Podczas ferii zimowych często wybieramy wypoczynek daleko od domu. To doskonała okazja dla złodziei samochodów, które giną nie tylko z hotelowych parkingów, ale także przydomowych garaży. Życie pokazuje, że każde zabezpieczenie można złamać. Warto więc zainwestować w autocasco (AC). Zapewnia ono wypłatę odszkodowania po kradzieży auta lub jego wyposażenia.
Zawody „złodziej kontra właściciel” wydają się trwać od zawsze. Kierowcy płacą za coraz droższe i nowocześniejsze systemy zabezpieczeń przed złodziejami, a oni znajdują sposób na ich obejście. Podobno nie ma zabezpieczeń doskonałych. Gdy zręczny złodziej je pokona, pozostaje już tylko liczyć na skuteczne działanie policji lub godziwą wypłatę z ubezpieczenia autocasco.
Jeśli autocasco, to jakie?
Przede wszystkim chroniące przed kradzieżą auta, bo okazuje się, że nie zawsze taka ochrona jest gwarantowana w podstawowym ubezpieczeniu AC. Czasami trzeba za nią dopłacić. Dyskusyjna może być także cena polisy. W autocasco warto przyjąć zasadę - im drożej, tym lepiej. Towarzystwa ubezpieczeniowe naliczają cenę ubezpieczenia AC według ryzyka wystąpienia zdarzenia oraz ewentualnych kosztów odszkodowania (wartości pojazdu).
Na co musimy zwrócić uwagę w AC kradzieżowym?
Przede wszystkim na sumę ubezpieczenia. Jeżeli wybierzemy stałą – po kradzieży pojazdu otrzymamy odszkodowanie adekwatne do ceny auta z dnia zawierania umowy. Zmienna suma ubezpieczenia uprawnia nas do świadczenia odpowiadającego wartości auta na dzień wystąpienia szkody (czyli z dnia kradzieży). Ważne jest także, aby suma ubezpieczenia była odnawialna. W przeciwnym wypadku ubezpieczyciel wypłaci kwotę pomniejszoną o wcześniej wypłacone odszkodowanie.
Warto sprawdzić czy autocasco będzie działać przy szkodzie częściowej (np. po kradzieży wyposażenia). Zdarza się, że umowa obejmuje tylko całkowitą utratę pojazdu, szczególnie gdy została ona zawarta w wersji tzw. Mini AC (więcej informacji o AC przeczytacie na stronie https://ubezpieczamy-auto.pl/ubezpieczenie-autocasco/)..)
W umowie autocasco może pojawić się zapis o udziale własnym właściciela pojazdu. Oznacza on zmniejszenie odszkodowania o ustaloną wartość. Zazwyczaj im większe umowne potrącenie świadczenia, tym niższa cena polisy. Udział własny kradzieżowy może być określony kwotowo (np. w Aviva czy Proama) lub procentowo (np. w Allianz, Generali, Benefii).
Kiedy AC kradzieżowe nie działa?
Nawet jeśli wybraliśmy najlepszą opcję ubezpieczenia AC, może ono nie działać w niektórych sytuacjach. Są one ujęte w ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU) wybranego towarzystwa.
Ubezpieczyciel odmówi także wypłaty świadczenia w związku z rażącym niedbalstwem właściciela pojazdu. Najczęściej, gdy:
• auto nie było należycie zabezpieczone: z powodu niesprawnego zabezpieczenia kradzieżowego (nie dokonano naprawy lub wymiany) lub nie zamknięto drzwi;
• klucze i dokumenty zostały w aucie,
• nie wymieniono zamków po kradzieży lub zgubieniu kluczyków albo nie poinformowano wcześniej o tym ubezpieczyciela.
Kradzież, rozbój a autocasco
Tak restrykcyjnych wymogów ze strony towarzystwa ubezpieczeniowego nie ma, gdy samochód skradziono w następstwie rozboju. Uwaga! Definicja rozboju jest zapisana w OWU i może być różnie rozumiana przez ubezpieczycieli. Więcej na ten temat można przeczytać w artykule na stronie https://ubezpieczamy-auto.pl/ubezpieczenie-samochodu-od-kradziezy/.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?