Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czat z Krzysztofem Piskorskim, pisarzem

Redakcja
fot. Materiały prasowe.
W niedzielę 3 kwietnia naszym gościem na czacie internetowym był Krzysztof Piskorski. Opowiadał o swojej najnowszej książce "Krawędź czasu" oraz początkach i planach pisarskich. Zapraszamy do lektury!

Moderator: Witamy na czacie Krzysztofa Piskorskiego. Zapraszamy do zadawania pytań.
Krzysztof_Piskorski: Witam serdecznie wszystkich!

~tornton: Ile pracowałeś nad Krawędzią Czasu? Tak od pomysłu do ostatniej kropki?
Krzysztof_Piskorski: Długo :) Pomysł pojawił się już dobrych kilka lat temu, potem było kilka różnych wersji, a ostatnią zacząłem pisać tak z półtora roku temu. W sumie: kilka lat pomysłów oraz przygotowań, półtora roku pracy. Pisanie książek to czasochłonny fach.

~czepliwy: Czy miałeś jakiś wpływ na grafiki w Krawędzi czasu? Bardzo dobrze oddają klimat.
Krzysztof_Piskorski: Wpływ miałem taki, że napisałem tekst, który zainspirował Artura Sadłosa do narysowania świetnych ilustracji. W szczegóły jego warsztatu się nie wtrącałem, tym bardziej że już pierwsze wersje bardzo mi się podobały. Było jasne, że nadajemy na tych samych falach...

~trzeci: Zapętlenie bohatera w czasie trochę przypomina Terminatora (pierwszego oczywiście). Czy nawiązanie było celowe, czy może tak wyszło?
Krzysztof_Piskorski: To bardziej Terminator wykorzystywał motywy podróży w czasie, które już wcześniej pojawiały się w literaturze fantastycznej. Trudno mi bez wiki oraz własnej biblioteczki podać przykłady, ale paradoksy czasowe to na tyle interesująca sprawa, że bardzo wielu autorów sięgało po nie, zanim jeszcze pomysł dotarł do popularnej kultury oraz filmu.

~saperka: Fantaści uwielbiają cykle. Czy będzie kontynuacja Krawędzi czasu?
Krzysztof_Piskorski: Na pewno nie. Krawędź od początku była dla mnie pomysłem na jedną książkę, fabuła stanowi misterną i zamkniętą konstrukcję, dodając coś tylko bym ją popsuł. Poza tym, choć sam lubię niektóre cykle, próbuję właśnie iść w kierunku bardziej koncepcyjnych, pojedynczych powieści, z których każda przedstawiałaby jakąś inną fajną wizję.

~trzeci: A ile razy oglądałeś Ziemię Obiecaną? Bo w książce można wyczuć silny wpływ...
Krzysztof_Piskorski: Czytałem dwa razy, oglądałem raz. Masz rację, to było jedno z głównych źródeł podczas moich prac nad krawędzią, czułem tam bardzo mocno ten "romantyzm maszyn i przemysłowych miast", który miał być częścią składową Krawędzi.

~czepliwy: Będąc w młodym wieku masz już na koncie kilka powieści. Jak łączysz pracę z konstruowaniem fantastycznych światów?
Krzysztof_Piskorski: Z trudem. Pisanie mnie absorbuje kompletnie, zostaje mało czasu na karierę zawodową, a z czegoś przecież żyć trzeba ;) Literaturze daję absolutny priorytet, nawet jeśli przychodzi płacić za to węższymi perspektywami finansowymi. Uważam, że w życiu trzeba robić to, co się robi dobrze. Nawet jeśli ciężko się z tego utrzymać.

~czepliwy: W cyklu o Piaskach pierwsze dwa tomy są genialne pod względem tempa rozwoju akcji. W trzecim nagle przyspieszasz. Wszystko dzieje się bardzo szybko, nawet za szybko. Wydawca naciskał, miałeś już dość tematu, czy coś jeszcze?
Krzysztof_Piskorski: Powodów było wiele. Po pierwsze, sporo osób krytykowało drugi tom za rozwlekłość, więc w trzecim - będąc jeszcze niedoświadczonym autorem - przesadziłem w drugą stronę. Po drugie, tak wynikało z konspektu fabuły trylogii. Zostawiłem sobie na ten tom trochę za mało, a nie chciałem na siłę przedłużać. Nie wiem, może powinienem był opisać niektóre wydarzenia bardziej dogłębnie. To w sumie dobry pomysł na ewentualną reedycję, takie "Editor's Cut" :)

~alida: Pamiętam Cię ze spotkania autorskiego na Nordconie po tym jak ukazał się pierwszy tom trylogii Opowieści piasków. Byłeś wówczas nastolatkiem - niedoświadczonym zapalonym i z masą pomysłów. Czym przekonałeś Runę do wydania książki?
Krzysztof_Piskorski: Książką. To proste, nie ma tu żadnej tajemnicy. Nie nękałem Anny Brzezińskiej telefonami, nie nachodziłem wydawnictwa. Po prostu wysłałem im fragment Opowieści Piasków, a im bardzo fajnie się go czytało. Poprosili o resztę, wysłałem, a jakiś czas potem miałem już odpowiedź, że są wstępnie zainteresowani wydaniem.

~trzeci: Od Opowieści Piasków przebyłeś długą drogę do Krawędzi czasu. Czy zostaniesz przy steampunku, czy ruszysz na nowe, niezbadane rejony?
Krzysztof_Piskorski: Mówiąc kwieciście: literacki szlak wzywa mnie w nieznane ;) Bardzo przyjemnie pisało mi się Zadrę oraz Krawędź, ale bardzo chcę spróbować czegoś nowego. W rzeczy samej już próbuję, bo zacząłem pracę nad nową książką, bardzo odległą od steampunku. Choć na pewno jeszcze do niego kiedyś wrócę, choćby w Wolcie, którą bardzo chcę napisać - w odpowiednim momencie.

~Agata20_panowie_nie_piszcie: Spodziewał się Pan nagrody ESFS Encouragement Award? Czy było to dla Pana zaskoczeniem?
Krzysztof_Piskorski: Było ogromnym zaskoczeniem. I bardzo pozytywnym. Nie wiedziałem, że za granicą ktoś w ogóle o mojej twórczości słyszał. Myślę, że dało mi to sporego "kopa", wspomogło pracę nad Krawędzią Czasu, i utwierdziło w przekonaniu, że powinienem dalej poświęcać się pisaniu, mimo wszystkich przeszkód.

~saperka: Skąd się wziął pomysł na bramy etherowe w Zadrze? I dlaczego akurat w czasach wojen napoleońskich?
Krzysztof_Piskorski: W czasach wojen napoleońskich, bo bardzo fascynowały mnie militaria okresu napoleońskiego, historie ówczesnych kampanii oraz dowódców. Po prostu - jeden z moich ulubionych okresów. Chciałem oprzeć na tym fantastykę, a kiedy zacząłem kombinować co mogło być tym elementem fantastycznym, punktem złamania znanej nam historii, przyszedł mi pomysł na ether oraz jego implikacje. Mogę dodać taką ciekawostkę, że pierwszy pomysł na Zadrę przypominał Stargate'a, tylko z batalionem z epoki napoleońskiej, który przedostaje się przez kolejne dziwaczne, fantastyczne krainy. Zresztą o czymś takim było opowiadanie "Dar dla Cesarza".

~tornton: Na jakich materiałach źródłowych opierałeś się tworząc Krawędź?
Krzysztof_Piskorski: Z jednej strony - na kilku popularno naukowych książkach, w tym świetnej "Historii życia codziennego", tom o 19 wieku. Z drugiej - na autentycznych zapiskach z epoki, pamiętnikach, fragmentach gazet, no i oczywiście na literaturze. Jak choćby wspomniana wcześniej Ziemia Obiecana. Czytałem też jakieś opracowania o rewolucji przemysłowej na ziemiach polskich, ale tytułów już nie pamiętam.

~alida: Z jakich źródeł na temat obyczajowości XIX wieku korzystałeś?
Krzysztof_Piskorski: Jeśli chodzi o obyczaje i życie codzienne, to właśnie wspomniana "Historia życia prywatnego", 4-tomowe opracowanie, które stoi u mnie na półce, ale autorów nie pamiętam, można sobie wyszukać ;) Miałem też monografię z przedrukami z gazet z zaboru rosyjskiego, pożyczoną, ale to było dwa lata temu, nie zapisuję sobie nazwisk oraz autorów, bo to nie prace naukowe, więc bibliografii nie muszę robić ;)

On_22_Z_Syndromem_Aspergera: W pisarzach Sci-Fi lubię to że piszą o czymś niezwykłym a jednocześnie trzymają się mocno ziemi. Co pan sądzi o ludziach którzy zajmują się sprawami wręcz nie z tego świata takimi jak UFO?
Krzysztof_Piskorski: Co tu dużo ukrywać, jestem właśnie z tych "trzymających się mocno ziemi". Teorie spiskowe oraz "alternatywną naukę" śledzę głównie dla dziwacznych pomysłów oraz wartości rozrywkowej. Nic mnie tak nie bawi jak historie o tym, jak rząd PRL kontaktował się z UFO, albo jak to Polska miała lżejszy od wody metal, alupolon, z którego pomocą wygralibyśmy jak nic drugą wojnę światową, gdyby dać nam z rok. Sam bym czegoś takiego nie wymyślił, a gdybym nawet wymyślił, nie oparłbym na tym tekstu, bo za groteskowe. Więc cieszę się bardzo, czytając takie bzdurki. Ale sam mam mocno pro-naukowy, racjonalistyczny stosunek.

~pogadam_on39: Czy miewasz złudzenie tak jak bohater Krawędzi..., że coś już było? Że nie wiele możesz zrobić aby zmienić przyszłość?
Krzysztof_Piskorski: Chyba każdy tak kiedyś miał, zresztą takie dziwne uczucia "niepasującej rzeczywistości" rozgrywano wiele razy, od gnozy po Matrixa. Nie ukrywam, że Krawędź jest po części osobista. Wiele emocji, które tam próbowałem upchnąć, przyszło do mnie kiedyś w tej czy innej formie.

~Britanny: Czy utożsamiasz się z poglądami, któregoś z bohaterów Krawędzi czasu? Mnie osobiście ubawiły niektóre wypowiedzi np. na temat roli kobiet, ale potem dały też do myślenia.
Krzysztof_Piskorski: Raczej nie buduję swoich literackich alter-ego. Może był nim Maksym, ale tylko w aspekcie chęci poznawania, chęci podróży, jakiejś dziwnej i niepokojącej niechęci do pozostawania w jednym miejscu. No i w aspekcie społecznych fobii, strachu przed uwięzieniem. Nie ze wszystkim, co mówią moje postacie, zgadzam się. Dużo częściej chcę po prostu przedstawić czytelnikowi jakiś zabawny (albo dziwaczny) punkt widzenia z epoki, o której piszę.

~Britanny: Jak sądzisz, który z wątków współczesnego życia politycznego jest dobrym tematem na powieść s-f?
Krzysztof_Piskorski: Politycznego? Nie wiem, wydaje mi się że dużo ważniejsze rzeczy dzieją się poza Polską, w postaci różnych socjologicznych oraz demograficznych trendów, interesujących technologii... Mówiąc brutalnie: nie wydaje mi się, żeby to, co się u nas dzieje, było ważne w perspektywie najbliższej przyszłości świata. To tylko zmarszczki na wodzie, pogłos zjawisk ekonomicznych i społecznych, które dobry pisarz SF powinien jakoś zanalizować.

On_22_Z_Syndromem_Aspergera: Futurologia to też w pewien sposób fantastyka, wysuwa ona naprzeciw naszej szarej rzeczywistości inną która przedstawia się wręcz fantastycznie. Mam wrażenie że fantastyka z dawnych czasów powoli staje się rzeczywistością. Jak to pisarz Sci-Fi odczuwa?
Krzysztof_Piskorski: Myślę, że każdy kto siedział w SF, widzi tą proroczą funkcję. Z jednej strony wiele fantastyka już przewidziała, z drugiej - to co robi teraz Stross czy Doctorow wydaje się być prawdopodobnym scenariuszem przyszłości. Ostatnio czytałem "Linię Oporu" Jacka Dukaja i myślę że żaden dziennikarz ani futurolog nie był tak blisko wyesktrapolowania naszej bliskiej przyszłości, co Dukaj.

~Fricks_79sap85z: Mieszkałeś jakiś czas za granicą? Jak z wyspiarskiego punktu widzenia wygląda rynek książki fantastycznej?
Krzysztof_Piskorski: Ponuro :) Różnica jest taka, że tam dobrze zapowiadający się debiutant może liczyć na 50.000 dolarów zaliczki. U nas - na 1-3 tys. złotych. Ale nie ma co narzekać, oni mają po prostu nieporównywalnie większy rynek. Dużo bardziej martwi mnie, że np. w Londynie czy Nowym Jorku widziałem nieporównywalnie więcej osób czytających w miejscach publicznych, niż w u nas, w Polsce. I statystyki mamy gorsze.

~Fricks_79sap85z: Jesteś ponoć żeglarzem. Czy w związku z tym możemy liczyć na jakąś soczystą piracką albo morską fantastykę twojego autorstwa?
Krzysztof_Piskorski: Bardzo chętnie. Tak, żegluję - zacząłem od wyjazdów na Mazury z grupą znajomych, skończyłem jako pracujący na rejach załogant brytyjskiego statku szkoleniowego Tenacious. Czekam cały czas na dobry pomysł i okazję do napisania powieści marynistycznej. Na pewno to zrobię, nie wiem tylko kiedy i w jakiej formie.

~Fricks_79sap85z: Gdzie będzie Cię można spotkać w najbliższym czasie, na spotkaniach, prelekcjach, konwentach?
Krzysztof_Piskorski: Niestety nie wiem :) O spotkaniach autorskich dowiaduję się z parotygodniowym wyprzedzeniem, więc nie jestem jeszcze pewien, czy będę miał coś w kwietniu, czy nie. Ale staram się korzystać z tego, że wróciłem z wysp, i jestem dostępny, dlatego możesz się mnie spodziewać na wielu konwentach. Myślę, że pojadę na Awangardę i na co tylko jeszcze mnie zaproszą ;)

Moderator: To było ostatnie pytanie. Dziękujemy Krzysztofowi Piskorskiemu za udział w dzisiejszym czacie i życzymy natchnienia oraz owocnej pracy przy kolejnych książkach.
Krzysztof_Piskorski: Dziękuję Wam bardzo za pytania. Jeśli chcecie wiedzieć z wyprzedzeniem o tym co (i gdzie robię) szukajcie mnie na Facebook'u. No i zapraszam do lektury Krawędzi Czasu!


Krzysztof Piskorski - urodzony w 1982 roku autor z Wrocławia — żeglarz, perkusista, wielbiciel historii oraz literatury. Studiował archeologię, informatykę, pracował m.in. jako dziennikarz komputerowy.

Z początku autor scenariuszy i tekstów o grach RPG, debiutował literacko w roku 2004 na łamach wydania specjalnego „Nowej Fantastyki”. Twórca orientalizującego cyklu Opowieść Piasków, wyróżnianej alternatywnej historii „Zadra”, a także licznych opowiadań publikowanych w antologiach oraz magazynach.

W roku 2009 nominowany do nagrody literackiej im. Janusza A. Zajdla. Laureat ESFS Encouragement Award oraz złotego wyróżnienia nagrody literackiej im. Jerzego Żuławskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto