Zaćma to bardzo powszechna dolegliwość wiekowych czworonogów. Od dziś poznańskie pieski mogą liczyć na usunięcie jej mało urazową metodą, która nie wymaga zakładania szwów. Jako pierwsze operowane będą: jamnik Raf i bolończyk Kłopot.
Występują trzy rodzaje zaćmy: wrodzona, młodzieńcza lub starcza. Ta ostatnia jest szczególnie często spotykana u psów w zaawansowanym wieku. Zwierzę stopniowo traci ostrość widzenia, nie widzi swojej ulubionej zabawki ani ściany. Medycyna weterynaryjna dysponuje różnymi metodami leczenia, jednak najczęściej chorą soczewkę usuwa się chirurgicznie. Zabieg taki jest bardzo urazowy, a gojenie pooperacyjne długie.
Od dziś jednak w klinice doktora Jacka Gołańczyka będzie można operować zaćmę zupełnie inaczej.
– Dzięki najnowszej metodzie leczenia katarakty, jaką jest fakoemulsyfikacja, nie potrzeba zakładać szwów, bo zabieg jest całkowicie bezkrwawy – mówi Jacek Gołańczyk, lekarz weterynarii.
Metoda ta często jest wykorzystywana w operacjach na ludzkim oku. Polega na rozbiciu zaćmy na mikroskopijne cząsteczki ultradźwiękami o wysokiej częstotliwości i odessaniu chorej soczewki z oka. Zabieg ten przeprowadza się przy użyciu specjalistycznego urządzenia. Trwa kilkanaście minut, a powrót do zdrowia następuje bardzo szybko.
natka - Głos Wielkopolski
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?