Na Euro w Gdańsku gotowe będą stadion, kolej i lotnisko, ale nie drogi

Kontrolerzy NIK wskazują w dokumencie na opóźnienia przy budowie dróg, linii kolejowych, dworców, bazy hotelowej m.in. w miastach, które będą gospodarzami Euro.

Na Pomorzu, zdaniem kontrolerów NIK, poważny problem może wyniknąć z przesunięcia terminu budowy liczącego blisko 50 km odcinka trasy ekspresowej S7 między Elblągiem a Koszwałami (w Koszwałach S7 ma się łączyć z budowaną właśnie południową obwodnicą Gdańska).

- Kontrola NIK wykazała, że drogi ekspresowe (m.in. S7) ważne dla obsługi Euro 2012 nie zostaną w pełni wybudowane przed czerwcem 2012 roku i nie będą gwarantowały ciągłości ruchu na całych długościach - czytamy w raporcie. - W przypadku 34 odcinków tras klasy S, o łącznej długości 833,6 km, opóźnienia poskutkowały przesunięciem realizacji zadań na termin późniejszy niż Euro 2012.
Jak twierdzi Mikołaj Karpiński, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, mimo opóźnień przy budowie m.in. S7 komunikacja kibiców nie ucierpi na Euro 2012. Wszystko dzięki innym inwestycjom dotyczącym transportu, które będą zrealizowane na czas piłkarskich mistrzostw.

Przypomnijmy - budowa części S7, przebiegającej m.in. przez powiat nowodworski, miała się zakończyć jeszcze w maju 2012 roku, czyli przed Euro. Jednak już w trakcie planowania inwestycji w latach 2007-2009 stało się jasne, że realnym terminem zakończenia jest rok 2014. Prace będą polegały na dobudowaniu dwóch kolejnych pasów ruchu wzdłuż dawnej trasy krajowej nr 7, budowie nowych przepraw na rzekach Wisła i Nogat, co się wiązało m.in. z koniecznością wyburzenia kilkuset budynków. Ponadto projektowany odcinek przebiega przez chronione tereny Natury 2000. Te wszystkie kwestie spowodowały konieczność m.in. przeprojektowania wadliwie przygotowanych wcześniej planów, konsultacji społecznych, starania o nowe decyzje środowiskowe.

Realizacja wszystkich skomplikowanych procedur doprowadziła do opóźnień, na co również wskazuje raport NIK.