Nie wychodź na plażę bez olejku lub balsamu do opalania

Któż z nas nie marzy o pięknej i zdrowej opaleniźnie? Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podczas urlopu zażywać kąpieli słonecznych. Trzeba to jednak robić z głową, czyli odpowiednio się przygotować do wyjścia na plażę.
Promieniowanie słoneczne składa się z fal o różnej długości, energii i różnym stopniu przenikania w głąb skóry. Oddziałują na nią przede wszystkim promienie ultrafioletowe, oznaczane symbolem UV.

Mogą być niebezpieczne
Najbardziej szkodliwe są promienie UVC (mają długość poniżej 290 nanometrów), działające głównie na powierzchni skóry i w jej warstwie rogowej. Mogą być przyczyną zmian nowotworowych. Promienie UVA (320-400 nanometrów) i UVB (290-320 nanometrów) są bezpieczniejsze, ale i one mogą wyrządzić skórze krzywdę. Nadmierna ekspozycja na słońce bywa przyczyną zmian zwyrodnieniowych w tkance łącznej skóry, co przyspiesza proces jej starzenia. Tego typu promienie powodują również oparzenia.

Reakcja skóry na słońce uzależniona jest od wielu czynników. Wśród nich wymienia się m.in. uwarunkowania genetyczne. Osoby rude i jaśni blondyni są bardziej narażeni na zaczerwienienia i poparzenia słoneczne. Również zażywanie niektórych leków (np. hormonalnych) i stosowanie kosmetyków może zwiększać wrażliwość na działanie promieni ultrafioletowych. Trzeba to wziąć pod uwagę wybierając się na plażę lub do solarium.

Skóra chce pić
Długo i bezlitośnie opalana skóra staje się odwodniona. Traci swój naturalny płaszcz ochronny, przesusza się, staje się szorstka i zaczyna się łuszczyć. Jest mniej elastyczna.
Najbezpieczniej jest zaopatrzyć się w odpowiedni do typu skóry kosmetyk z filtrami chroniącymi przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Na opakowaniu tego typu preparatów powinna być informacja, jaki jest ich wskaźnik protekcji. Oznacza się go skrótem SPF (sun protection factor). Im jest on wyższy, tym mamy zapewnioną skuteczniejszą ochronę. Pamiętajmy również o ochronie ust!

Osoby mające włosy rude lub w kolorze jasnego blondu, jasną karnację lub wrażliwą skórę (dotyczy to również dzieci) powinny stosować kremy, mleczka, olejki lub balsamy o maksymalnym wskaźniku protekcji. Planując dłuższy pobyt na słońcu, trzeba zastosować taki preparat kilka razy.

Jeśli mamy zamiar pływać, powinniśmy użyć preparatu wodoodpornego.
Warto również pomyśleć o ochronie skóry po opalaniu. Do tego celu służą pianki, kremy i balsamy zawierające składniki nawilżające i natłuszczające. Łagodzą podrażnienia i poparzenia słoneczne.

A po powrocie z urlopu dobrze jest skontaktować się z zaufaną kosmetyczką, która doradzi, jak zregenerować przesuszony naskórek.

Nieprzyjemna niespodzianka
Może się również okazać, że wrócimy z urlopu z piegami i przebarwieniami, które nie dodają nam urody. Trzeba będzie wówczas poświęcić skórze więcej uwagi i użyć kosmetyków rozjaśniających przebarwienia. Jeśli nie pomogą preparaty przeznaczone do stosowania w domu, trzeba będzie poddać się specjalistycznemu zabiegowi w salonie kosmetycznym lub skontaktować się z dermatologiem.

Opinia eksperta
Trzeba zachować umiar

Grażyna Szeremeta-Bazylewicz, dermatolog

Nie jestem przeciwnikiem słońca, ani opalania. Trzeba jednak zachować umiar i zdrowy rozsądek w korzystaniu z jego dobrodziejstw. Promieniowanie ultrafioletowe jest cenionym sposobem terapii w wielu schorzeniach dermatologicznych. Klasycznym przykładem jest łuszczyca, ale oprócz niej za pomocą fototerapii leczy się również zmiany alergiczne, łojotok, trądzik i niektóre choroby immunologiczne. Wracając jednak do opalania, trzeba pamiętać, że wychodząc na słońce powinniśmy zastosować preparat ochronny dostosowany do konkretnej sytuacji. Jeśli idziemy na zakupy, nie musimy się obawiać nadmiernej ekspozycji na słońce. Wystarczy krem z filtrem o wartości 10 lub 20, a jeśli ktoś ma jasną karnację i wrażliwą skórę — 30. Co innego, kiedy wybieramy się na plażę, a na dodatek przebywamy w regionie o silnym nasłonecznieniu. W tym wypadku nawet krótki pobyt na słońcu może spowodować zaczerwienienie się skóry, a nawet jej poparzenie. Dlatego warto użyć preparatu z wysokim filtrem ochronnym, najlepiej rzędu 60-100. Dotyczy to szczególnie osób, które mają liczne znamiona barwnikowe. Zaręczam, że taka blokada będzie skuteczna.

Ile to kosztuje
• Seria kosmetyków do opalania firmy Dax Cosmetics: olejek do opalania z olejkiem kokosowym z fitrami UVA i UVB (SPF3) dla osób o ciemnej karnacji lub z utrwaloną już opalenizną, ok. 11 zł za 125 ml; balsam do opalania z masłem kakaowym z filtrami UVA i UVB (SPF 3) dla osób już opalonych lub o ciemnej karnacji, ok. 10,70 zł za 150 ml; wodoodporne balsamy do opalania dla skóry wrażliwej (SPF 20 i SPF 25), 17-19 zł za 150 ml; balsamy do opalania Familijna Butla dla dorosłych i dzieci powyżej 6. miesiąca życia (SPF 15 i SPF 30), 21-27 zł za 250 ml; balsam do opalania dla dzieci powyżej 6. miesiąca życia Sun Block (SPF 55), ok. 27 zł za 150 ml.
• Szminka bebe Young Care słoneczna z fitrem ochronnym SPF 20, aloesem i witaminą E, sugerowana cena 7,77 zł.
• Kosmetyki do opalania z serii Barwy Słońca firmy Barwa: emulsje do opalania SPF 8 i SPF 15, cena 10-11,50 zł za 150 ml; emulsja przyspieszająca opalanie, 13 zł za 150 ml; balsam opalizująco-brązujący ze złotymi drobinkami, 12,50 zł za 200 ml.
• Mleczko po opalaniu kojąco-chłodzące, Barwa, 13 zł za 150 ml.
• Emulsja w aerozolu Alansil — łagodzi podrażnienia i przyspiesza regenerację naskórka, ok. 13 zł za 200 ml.
• Emulsja w aerozolu Cerosan, 13,50 zł za 200 ml.
• Żel Termcool — łagodzi ból, schładza oparzoną powierzchnię ciała i przeciwdziała zakażeniom, Emo-Farm, ok. 6,60 zł za 30 g.
• Krem wybielający przebarwienia z filtrami UV Celerit Plus, 40 zł za 25 ml.
• Krem wybielający piegi i przebarwienia, których przyczyną są promienie słoneczne, Farmona, ok. 15 zł za 30 ml.