Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Papież pokazał chorym niebo...

Mariola Marklowska, Agata Pustułka
Prof. Władysław Pierzchała o chorobie Ojca Świętego: Jedynym upoważnieniem do analizowania przyczyn problemów zdrowotnych Jana Pawła II jest to, że on sam nie czynił z nich tajemnicy.

Prof. Władysław Pierzchała o chorobie Ojca Świętego: Jedynym upoważnieniem do analizowania przyczyn problemów zdrowotnych Jana Pawła II jest to, że on sam nie czynił z nich tajemnicy. To publiczne cierpienie i umieranie miało coś z symboliki. Zastanawiamy się, dlaczego musiał umrzeć?
O oddechu mówimy, że jest w nim nadzieja. Ale czy wiemy skąd się bierze? Z napędu oddechowego. To mózg każe nam oddychać. On musi wysłać intensywne, systematyczne bodźce do mięśni oddechowych, do przepony i klatki piersiowej, żeby się właśnie chciało oddychać.

Można wymienić wiele przyczyn kłopotów z oddychaniem.
Pierwszą może być brak napędu oddechowego, spowodowany chorobą centralnego układu nerwowego.

Druga przyczyna: mimo napędu i bodźca pompa mięśniowa nie odpowiada na sygnał. Przepona wtedy nie chce się skurczyć albo kurczy się asynchronicznie z mięśniami klatki piersiowej i to zasysanie powietrza do płuc jest mało skuteczne. Zwykle mamy wtedy do czynienia z chorobami mięśni.

Trzecią przyczyną mogą być zbyt sztywne płuca, których nie da się rozciągnąć. To konsekwencja zapalenia płuc.
Czwartą są przeszkody w drogach oddechowych. Powodują je: astma, obrzęk krtani, guz krtani, obturacyjna choroba płuc.
W przypadku Jana Pawła II można się jedynie domyślać, co to naprawdę było. Papieżom nie robi się sekcji zwłok i do końca nie wiadomo, co było powodem zgonu. Jestem jednak zdania, że w tym przypadku nie jest to absolutnie ważne, bo cierpienie Jana Pawła II ma zupełnie inną wymowę.

Snując pewne hipotezy możemy prawie na pewno skojarzyć problemy z oddychaniem papieża z chorobą Parkinsona, na którą cierpiał od lat. To ona powodowała drżenie ręki, sztywność ciała, specyficzny chód, brak mimiki, nieświadome grymasy...

Choroba ta polega na asynchronicznych skurczach mięśni. Sztywna klatka piersiowa nie może się swobodnie rozkurczać i kurczyć.

Chory na Parkinsona ma sztywne mięśnie. Nawet, gdy nabierze powietrza, to nie może go wypuścić.

Niewykluczone jednak, że mieliśmy też do czynienia z jakąś przeszkodą w krtani. To z jej powodu wykonano Ojcu Świętemu tracheotomię. Być może to był występujący u chorych na Parkinsona skurcz krtani albo inna choroba krtani, której nie ujawniono.

Weźmy też pod uwagę inny fakt. Ile razy Jan Paweł II przebywał w szpitalu, ile razy chorował na oskrzela i płuca? Po zamachu okazało się, że jest zarażony wirusem cytomegalii, który powoduje nie tylko choroby wątroby, ale i płuc. Gdyby poza tym nie cierpiał na inne schorzenia, to nawet z tak niewielką rezerwą wentylacyjną mógłby oddychać.
Ale nie mówił już, nie mógł chodzić, pisać i chyba zdał sobie sprawę, że nie ma o co walczyć. Mógł jednak dać nam lekcję godnego umierania.

Nasunęło mi się pewne porównanie. Gdy wyprowadzano Chrystusa na śmierć, Piłat powiedział: Oto człowiek. Wtedy umarł Syn Boga, a teraz jego Namiestnik, duchowy przywódca świata. Też jak człowiek.

Moi pacjenci często rozmawiali o chorobie papieża. Także w tych ostatnich dniach. Myślę, że tym chorym poprzez swoje cierpienie pokazał niebo. To było ważne nie tylko dla nich, ale też dla nas, lekarzy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto