Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ukrył przesyłki i żądał okupu. Sparaliżował prace sądu i prokuratury

MM
Ukrył tysiące listów i wezwań z sądów oraz prokuratur, a za ich zwrot zażądał do swojego pracodawcy miliona złotych. Były pracownik firmy InPost ponownie stanął przed sądem.

W sądzie ruszył ponowny proces 40-letniego Jacka S. byłego pracownika firmy InPost, który nie dostarczył blisko 30 tysięcy przesyłek pocztowych. Jest oskarżony o ich ukrywanie, a także żądanie okupu od pracodawcy.
Przez blisko miesiąc praca prokuratur i sądów w Wałbrzychu i Świdnicy była niemal sparaliżowana. Wielu świadków i podejrzanych nie stawiało się na wezwanie w jednostce, a prowadzący śledztwo nie mieli informacji, z jakich powodów. Problemy były też w sądach, bo wiele spraw spadło z wokandy z powodu niestawienia się wezwanych na rozprawy.
Prokuraturę o zaginięciu przesyłek zawiadomił InPost.
- Mężczyzna ukrył przesyłki, by szantażować firmę InPost. Za ich zwrot zażądał miliona złotych – mówił Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy. Dodawał, że Jacek S. nie przyznał się do ukrycia przesyłek, ani do tego, że nie działał sam, a takie informacje zdobyli śledczy. W sprawie szantażu potwierdził jednak, że owszem domagał się miliona złotych, ale jego zdaniem były to pieniądze które mu się należały. - Pomiędzy agentem, a centralą firmy były faktycznie nierozliczone faktury, ale kwota, której chciał podejrzany jest mocno zawyżona i nieuprawniona – podkreślał prokurator. Nie krył, że najważniejsze, że przesyłki (wśród nich prokuratorskie i sądowe akta spraw) odnalazły się i że znaleziono przyczynę tego, że korespondencja albo nie trafiała do adresatów wcale albo z kilkumiesięcznym opóźnieniem.
W efekcie agent usłyszał zarzuty ukrycia dokumentów oraz żądania korzyści majątkowych. Groziło mu do ośmiu lat więzienia. Sprawa trafiła do sądu. Wyrok w I instancji zapadł 20 lipca 2017 roku. Sąd Rejonowy w Świdnicy uznał winę Jacka B. i wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata.
Obrońcy mężczyzny wyrok zaskarżyli. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego, a ten kazał rozpatrzyć ja ponownie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto