Na szczęście coraz rzadziej dobry bal, przyjęcie, zabawę utożsamiamy z ilością wypitego alkoholu. Jednak dowcipy na ten temat bawią w dalszym ciągu.Dziś prezentujemy klasyczne żarty, które opowiada się od sylwestra do końca karnawału.
Żarty na nowy rok
Krótki dialog
Kolega do kolegi:
- Jak spędziłeś sylwestra?
- Nie wiem, jeszcze mi nie opowiadali.
Roman Lichecki z Tychów
Na zabawie
Żona zwraca się do męża podnoszącego do ust kieliszek za kieliszkiem:
- Nie pij tyle! No, nie pij tyle! Nie pamiętasz, jak zachowywałeś się podczas sylwestra?!
Mąż na to:
- Nie!
Paweł Bogusław z Katowic
Przed balem
Mąż: - Kochanie, w jaki strój mam się przebrać, żeby nikt mnie nie poznał?
Żona: - Nie musisz się w nic przebierać! Na balu tylko nie pij, to na pewno nikt cię nie pozna.
Maryla Baron z Sosnowca
Pod koniec karnawału
Po USG lekarz mówi do pacjenta:
- No tak... Wątroba powiększona. Nawet bardzo powiększona. Koszmarnie! - rzekłbym. No cóż... Trzeba będzie usunąć płuco.
- Czemu płuco? - wykrzykuje pacjent.
- Jak to czemu? - odpowiada lekarz. - Przecież trzeba zrobić miejsce wątrobie.
Bohdan Pawik z Poraja
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?