Tydzień temu wzbogacaliśmy słowniki wyrazów końskich i owczych i powiedzieliśmy sobie, że ta świetna zabawa, dobra na długie wakacyjne wieczory, może się koncentrować wokół wielu innych, często w języku polskim powtarzających się cząstek: tak, bal, gra, syn, lis, kos, pa, ma...
Oto efekty takiej zabawy
z listu Danuty Pacan z Rudy Śląskiej.
Skojarzynki z „pa”
PAGÓRKI – pożegnanie z górami
PAŁKA – żegna się i płacze
PAPIER – pożegnanie z Francuzem
PAPILOT – koniec lotu
PARYŻ – ryż się skończył
PASZA – żegnaj i nic nie mów
PATRON – abdykacja
Skojarzynki z „ma”
MALWA – wróciła z safari
MARYCHA – wyszła za Ryśka
MALINA – wreszcie coś złapał
MAKUTRA – kupiła kuter
MALAGA – chodzi z kijem
MATRONA – zdobyła władzę
MATECZKA – został ministrem
MAGNAT – jest uzbrojony.
Ostateczną wersję definicji skojarzynkowej można formułować dowolnie. Zależy to najczęściej od inwencji towarzystwa.
Można np. tak:
Gdy inni nie mają? – MAKLER
Co ma robić napadnięty? – MAWIAĆ
Czy towar jest tani? – CZYTANIE
Ile jet tyłków? – PUPILE
Gdzie jest wanna? – DZIEWANNA
Gdzie mam to dać? – TOKAJ
Macie biegunkę? – SROMOTA. •
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?