Najpierw do sklepu wchodziła 22-letnia wspólniczka rzekomego inspektora pracy.
Kupowała alkohol, po zakupie, którego szybko opuszczała sklep. Natychmiast po niej do sklepu wchodził 25-latek oświadczając ekspedientce, że klientka była niepełnoletnia dlatego moment sprzedaży alkoholu nagrał tel. komórkowym. Sprawę przedstawiał jako poważną, gdyż chodziło o cofnięcie koncesji. Mówił, że procedury da się pominąć, ale ekspedientka musi od ręki wypłacić kilkaset złotych.
Okazało się, że 25-latek jest mieszkańcem Jedliny Zdroju. Tam został zatrzymany przez policjantów z Bielawy. Natomiast jego wspólniczką okazała się mieszkanka Świdnicy, która z „inspektorem” przyjechała na tzw. „gościnne występy”. Kobieta również została zatrzymana w policyjnym areszcie. Do zdarzeń dochodziło w czasie gdy 25-latek był na przepustce z zakładu karnego. Do Policji dotarły informacje o dwóch takich przypadkach na terenie Bielawy. Funkcjonariusze ustalają rozmiary tego procederu.
Za tego typu przestępstwo grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?