Biesiada nad Kaczawą ze spływem kajakowym. Na uczestników czekały upominki z Alior Banku

Rodzinny Spływ Kajakowy połączony z Dniami Prochowic odbywa się już w mieście po raz 11 w parku miejskim. To bardzo ciekawe miejsce na mapie liczącej około 3,5 tysiąca mieszkańców miejscowości. Po rewitalizacji przestrzeń wyraźnie odżyła i odbywają się tu wydarzenia, na których prochowiczanie aktywnie spędzają czas.

- Wraz z Burmistrzem Miasta i Gminy Prochowice Alicją Sielicką chcemy, aby przychodziło tu i wypoczywało jak najwięcej osób z okolicy. Biesiada jest dla wszystkich: rodzin, dzieci, nastolatków i emerytów. Każdy znajdzie coś dla siebie. Na tym najbardziej nam zależy. Największą atrakcją sobotniego popołudnia jest spływ kajakowy rzeką Młynówką, po zabytkowym parku, położonym tuż przy XIII-wiecznym zamku – mówi Joanna Palińska, Dyrektor Prochowickiego Ośrodka Sportu i Kultury.

To jednocześnie największa sportowo-rekreacyjna atrakcja, która pozwoliła uczestnikom odkryć turystyczne uroki okolicy.

- Pojawiło się też wielu lokalnych przedsiębiorców, którzy chcą się pokazać. Tworzą oni m.in. wyroby skórzane, dżemy, miody, rzemieślnicze lody i wiele więcej. Koło gospodyń wiejskich dba o ciepłe posiłki. Można zjeść domowy bigos, świeżo lepione pierogi oraz placki po węgiersku. Nie zabraknie słodkości w postaci pieczonych przez panie pysznych ciast – dodaje pani dyrektor.

Do wzięcia udziału w Rodzinnym Spływie Kajakowym przez długie godziny ustawiały się najdłuższe kolejki. Strażacy z pobliskich OSP i uczniowie klasy pożarniczej koordynowali pracę i wodowali kajaki oraz rowerki wodne, a chętni płynęli malowniczą trasą wśród zieleni.

- Całe rodziny i grupy przyjaciół z radością ustawiały się w kolejce do spływu kajakowego oraz bardzo chętnie odwiedzały strefę Alior Banku. W ramach akcji „Aktywni z Aliorem” na uczestników spływu czekały wspaniałe upominki: leżaki, kubki, torby, kominy, długopisy i inne gadżety. Ponadto odpowiadaliśmy na liczne pytania związane z produktami bankowymi. Tego rodzaju wydarzenia to dobry czas, aby aktywnie wypocząć, nawiązać kontakty oraz zintegrować się – my z lokalną społecznością i lokalna społeczność między sobą – mówi Mariola Witkowska, kierownik oddziału Alior Banku w Prochowicach położonego przy ul. Kochanowskiego 8.

„Aktywni z Aliorem” to cykl imprez sportowo-rekreacyjnych, których celem jest stawianie na zdrowy tryb życia i aktywność w gronie rodziny oraz znajomych. W całym kraju organizowane są m.in. biegi, biegi narciarskie czy marsze nordic walking. Wydarzenie w Prochowicach angażowało uczestników tym razem na wodzie. Zadowolonych nie brakowało.

- Na początku trudno było opanować sterowanie, ale załapaliśmy to raz dwa! Warunki sprzyjały ku temu, żeby nawet najmłodsi mogli czerpać z tego wydarzenia masę frajdy. Po drodze widzieliśmy rodziców z 6-latkami i emocjonowały się tak, że ta euforia przechodziła aż na innych. Fajnie, że możemy liczyć latem na takie atrakcje w Prochowicach – mówi pani Ania, mieszkanka.

Spływ cieszył się ogromną popularnością do późnych godzin wieczornych. Dla uczestników nie liczyła się rywalizacja, a dobra zabawa.

- Placówka Alior Banku istnieje w Prochowicach od 2014 roku. Początkowo mieszkańcy poznawali nasz bank, a z czasem pozyskaliśmy zaufanie klientów. Dla lokalnych instytucji staliśmy się wartościowym partnerem. Chcemy dbać o naszych klientów, zależy nam również na poszerzaniu ich grona, czy to wśród dorastającej młodzieży, czy osób zatrudnionych, emerytów i rolników – dodaje kierownik placówki Mariola Witkowska.

W Prochowicach co roku organizowany jest także maraton, jednak wśród zawodników są głównie przyjezdni, którzy, mimo atrakcji, są krótko i po biegach odjeżdżają. Obecne na spływie kajakowych grupy przyjaciół i rodzin są cały dzień, chętnie odbierają ulotki, rozmawiają, a w kolejnych miesiącach odwiedzają placówkę Alior Banku przy ul. Kochanowskiego 8.

- Ludzie przychodzili, pytali o produkty, inni dziękowali, że jesteśmy, jeszcze inni prosili o poradę w zakresie posiadanych już ustawień w kontach itp. - mówi pani Witkowska.

W tym roku frekwencja na biesiadzie dopisała aż nadto. Przebito wynik z zeszłego roku, gdy w imprezie uczestniczyło ponad 1000 osób, a z samego spływu korzystało około 500 z nich.