Cyfrówka na wakacje

Na jednym z internetowych forów, użytkownik #anteq pisze: „Chciałbym kupić aparat na wakacje, który robi dobre zdjęcia, do 1500 zł, nie za duży. Poradźcie coś!”. #anteq na pewno nie jest odosobnionym przypadkiem. Zbliża się czas wakacji: czas zabawy i odpoczynku, wyjazdów i spotkań - wiele osób w tym czasie planuje zakup nowego sprzętu. Wybór jest dziś ogromny, więc zanim wybierzemy się na zakupy, zapoznajmy się z niezbędnym minimum wiedzy na temat aparatów cyfrowych. Cyfrowych, bowiem pisząc o zakupie nowego aparatu na wakacje, musimy z grona omawianego sprzętu wykluczyć tradycyjne aparaty analogowe. Po pierwsze, nie znajdziemy ich zbyt wiele na półkach sklepowych; po drugie, kupowanie ich jest mało zasadne w dobie plików cyfrowych, kiedy to nie ograniczeni kliszą fotograficzną, możemy pozwolić sobie na luksus przywiezienia kilkuset zdjęć z wakacji. Przyjrzyjmy się zatem rynkowej ofercie, popularnie nazywanych cyfrówek. Ograniczenie jakie sobie stawiamy to maksymalna cena (1500 zł) a co za tym idzie klasa sprzętu – nie oszukujmy się, za te pieniądze nie kupimy profesjonalnej lustrzanki.

Niezbędne minimum
Przy wyborze aparatu, najczęściej kierujemy się ceną. Ale to nie ona jest tak naprawdę najważniejsza. Liczą się trzy podstawowe parametry: liczba pikseli, zoom optyczny (nie cyfrowy) oraz jasność obiektywu. Reszta opcji, takich jak stabilizacja obrazu, rodzaj karty pamięci, programy tematyczne, opcja filmowania, itd. to kwestia indywidualnych potrzeb i upodobań. Oglądając nawet najtańsze modele, eliminujmy od razu te, które nie spełnią następujących minimalnych wymagań: liczba pikseli: przynajmniej 5 milionów; zoom optyczny: co najmniej trzykrotny; jasność obiektywu: od 2.8. Obecnie większość cyfrówek posiada opcję nagrywania obrazu, ale przy omawianiu tego segmentu rynku, można mówić jedynie o szkicach video, których jakość nie powali nas na kolana a zarejestrowany obraz można będzie jedynie odtwarzać w małym oknie na ekranie komputera. Jednak nawet przyjmując takie założenia, możemy określić minimalne wymagania dla opcji filmowania – będą to: minimalna rozdzielczość: 640 x 480 oraz minimalna prędkość: 15 klatek na sekundę.

Zwróć uwagę na...
Przy zakupie cyfrówki warto także zwrócić uwagę na rodzaj zasilania, obecność lampy błyskowej oraz rodzaje gniazd wyjścia. Najbardziej uniwersalną formą zasilania aparatów są baterie AA (ew. Akumulatorki). Jest to zarazem najwygodniejsza opcja, szczególnie jeśli wakacje spędzamy aktywnie i mobilnie, bądź gdy podróżujemy tam, gdzie nie mamy możliwości doładowania akumulatora,czy też używa się innego typu gniazdek. Wszystkie inne formy zasilania w tym przypadku mogą okazać się utrudnieniem. Nawet najmniejsza lampa błyskowa może okazać się zbawieniem, gdy nawet duża jasność obiektywu przestanie być atutem wystarczającym aby fotografować w niekorzystnych warunkach oświetlenia. Podstawowym portem wyjścia do transmisji danych jest USB, dzięki któremu możemy zgrywać pliki na dysk komputera. Dobrze jest, gdy obok niego w aparacie znajduje się wyjście video, które umożliwi nam pokaz zdjęć bezpośrednio na ekranie telewizora. Całkiem istotną sprawą może wydawać się pamięć aparatu, ale tak naprawdę jest to kwestia indywidualna każdego z nas. Część aparatów ma wbudowaną pamięć minimalną(od 32 do 64 MB), która i tak nikogo nie zadowoli. Dokupiona karta pamięci powinna mieć od 256 MB do 1 GB tak by starczyła na cały wyjazd. Jej cena, w zależności od firmy, prędkości i wielkości, plasuje się od 60 do 250 zł. Przykładowo, przy średniej jakości zdjęciu (1600x1200 pikseli) zapisanym w dobrej jakości, karta pomieści tyle zdjęć, ile ma megabajtów (np. 256MB = 256 zdjęć. Naturalnie wraz z wzrostem wielkości zdjęć, ich ilość na karcie będzie spadać. Nie zapomnijmy zwrócić uwagi na gwarancje (minimum 12 miesięcy) i obecność polskiego menu, które często (przynajmniej na początku) może być niezbędne.

Jednorazówki
Jeśli aparatu używamy tylko podczas wakacji, nie pędzimy za nowościami i zadowolą nas pliki cyfrowe, które będziemy pokazywać znajomym na ekranie komputera, bądź telewizora, nasze poszukiwania ograniczmy do najprostszych, bądź zeszłorocznych modeli, które wciąż zalegają na półkach sklepowych. Ponieważ nie cieszą się one taką popularnością, jak topowe modele, sprzedawcy zaniżają ich ceny, byle się ich tylko pozbyć. Są to tak zwane jednorazówki, których nie będzie nam żal wrzucić do plecaka na czas przejażdżki rowerowej a ich ceny nie przekraczają 700 zł. Takim przykładem jest Samsung DIGIMAX S500 (540 zł), wyposażony w 5-megapikselową matrycę CCD z filtrem barw podstawowych, 3-krotny zoom optyczny oraz obiektyw o zmiennym świetle 2.8-4.9. Zasilany dwoma bateriami AA, małych rozmiarów aparat idealnie nadaje się na biwaki, obozy, imprezy sportowe, czy po prostu wyjścia w góry, podobnie jak Kodak EasyShare C533 o parametrach: 5.0 mln pikseli, zoom 3.0, jasność 2.7-4.8, również zasilany bateriami AA.W klasie tej wyróżnia się Olympus mju-mini DIGITAL S o futurystycznych kształtach (na zdjęciu). Niezawodna w tym przypadku optyka oraz obecność procesora obrazu TruePic TURBO mimo małego zooma (2.0) i dość ciemnego obiektywu (3,8-4,9) sprawi ają, że zdjęcia wykonane tym sprzętem są naprawdę dobrem nawet, jeśli wykonamy je przy ciężkich warunkach pogodowych.

Zaprezentowane aparaty to tylko przykładowe propozycje zakupu jednego z tysiąca dostępnych na rynku modeli. Pamiętajmy, by dokładnie czytać specyfikację sprzętu. W dobrych salonach fotograficznych zawsze możemy wykonać próbne zdjęcia i od razu obejrzeć je na ekranie, bądź poprosić o odbitkę. Tylko w ten sposób dowiemy się, że robione nowym aparatem zdjęcia będą dla nas zadowalające.