Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dolnośląskie miasto widmo. Przypomina ukraiński Prypeć. Kiedyś w tym miejscu tętniło życie, teraz to ruiny i kupy gruzu

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Pstrąże to obecnie miasto widmo. Niegdyś tętniło tu życie, chociaż teren był zamknięty dla osób postronnych. Mieszkali tu żołnierze i ich rodziny.
Pstrąże to obecnie miasto widmo. Niegdyś tętniło tu życie, chociaż teren był zamknięty dla osób postronnych. Mieszkali tu żołnierze i ich rodziny. Małgorzata Fudali Hakman
Pstrąże swoją historią mogłoby obdzielić jeszcze kilka innych miejscowości. Życie mieszkańców w środku lasu nie było łatwe. A to pożar, a to napad, a to ktoś postanowił wybudować nieopodal obóz i koszary. Potem działania wojenne odcięły wieś od świata, by potem zniknąć na długo z map, bo tak chciała władza. Na krótko Pstrąże wróciło na mapy, by zniknąć z nich znów. Teraz już chyba bezpowrotnie. Sama miejscowość, a raczej jej pozostałości, położona jest głęboko w lesie, między Buczkiem a Kozłowem, 20 km od Bolesławca.
  • Jeszcze do niedawna Pstrąże albo Strachów stanowiło cel wypraw eksploratorów, miłośników tajemnic, a także wandali i złomiarzy.
  • W 2016 roku wojsko polskie, czyli właściciel tego terenu, zdecydowało o zrównaniu z ziemią poradzieckich bloków, ponieważ zaczęły stanowić poważne zagrożenie dla krążących tam ludzi, a także musiało płacić podatek od nieużywanych, walących się nieruchomości.
  • Dzisiaj Pstrąże to regularny las. Zarośnięte, zrównane z ziemią, przestało istnieć.

Malutka wieś na Bobrem

Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z 1305 roku, kiedy wieś wchodziła w skład dóbr kliczkowskich, jej nazwę zapisano jako Pstransee. Na przełomie XV i XVI wieku znajdował się tutaj niewielki zameczek obronny. W 1865 roku zabudowa została zniszczona przez pożar.

Pstrąże to obecnie miasto widmo. Niegdyś tętniło tu życie, chociaż teren był zamknięty dla osób postronnych. Mieszkali tu żołnierze i ich rodziny. Małgorzata Fudali Hakman

W 1901 roku rozpoczęto przebudowę wsi dla potrzeb armii niemieckiej. Powstały koszary dla wojska, stajnie, które po I wojnie światowej przebudowano na garaże, doprowadzono bocznicę kolejową z Leszna Górnego oraz wybudowano betonowy most na Bobrze.

Pstrąże to obecnie miasto widmo. Niegdyś tętniło tu życie, chociaż teren był zamknięty dla osób postronnych. Mieszkali tu żołnierze i ich rodziny. Małgorzata Fudali Hakman

Pstrąże zniknęło z map Dolnego Śląska

Pod koniec II wojny światowej podczas wycofywania się wojsk niemieckich wysadzono most na rzece Bóbr. 10 lutego 1945 Pstrąże zostało zajęte przez wojska radzieckie. Miejscowość była niedostępna dla Polaków, część drogowa mostu nie została odbudowana, aby utrudnić przedostawanie się ludności polskiej na teren obiektu. Pstrąże oficjalnie nie widniało na mapach. Część wojskowa miasta pozostawała oddzielona murem od części cywilnej. Wszystko, co znajdowało się wewnątrz części wojskowej, pozostawało ściśle tajne i zachowywane w pełnej tajemnicy. Zmieniono także na nazwę miejscowości na Strachów.

Pogłoski głosiły, że wojska radzieckie przechowywały w Pstrążu broń atomową, dlatego często Strachów nazywany jest polskim Czarnobylem.

Poligon ćwiczebny wśród ulic

W 1992 po wyjściu wojsk radzieckich teren przejęła Polska. Od czasu gdy w 1995 roku trafił we władanie naszej armii, był wykorzystywany do ćwiczeń różnych formacji. Trenowało tu wojsko, służby specjalne, policja, straż graniczna, a nawet straż pożarna. Kiedyś tutaj była spora miejscowość z całą infrastrukturą. Na wojskowym osiedlu było osiem bloków, przedszkole, szkoła, kawiarnia o nazwie Bajka, kotłownia, plac zabaw i boisko. W pobliskim kompleksie koszarowym był między innymi areszt, punkty kontrolne, stadion, basen, klub garnizonowy dla oficerów, sklepy, magazyny, biblioteka, poczta, ośrodek zdrowia, dwa place defilad i hotel. Była też bocznica kolejowa z rampą. Mimo iż miasto było zamknięte, to kwitł handel z Polakami.

Pstrąże to obecnie miasto widmo. Niegdyś tętniło tu życie, chociaż teren był zamknięty dla osób postronnych. Mieszkali tu żołnierze i ich rodziny. Małgorzata Fudali Hakman

Tętniące życiem miasto

Ambitne plany o zasiedleniu opuszczonego miasta nigdy nie zostały zrealizowane. Dzisiaj Pstrąże praktycznie istnieje. Po budynkach zostały tylko kupy gruzu. Jeszcze widać miejscami ścieżki, które kiedyś były brukowanymi ulicami i chodnikami w sporym mieście.

Gdy spacerujemy między ocalałymi ścianami budynków dawnych koszar pod nogami chrzęści gruz, a także łuski pozostałe po ćwiczeniach wojskowych, rozgrywanych między blokami oraz w ich wnętrzach. Należy jednak pamiętać, że wstęp na teren opuszczonego miasta jest bardzo niebezpieczny. Chodzi nie tylko o walące się budynki, ale też niewybuchy, które można znaleźć w okolicznych lasach. Należy też pamiętać, że Pstrąże sąsiaduje bezpośrednio z terenem wciąż używanego przez wojsko poligonu

Pstrąże to obecnie miasto widmo. Niegdyś tętniło tu życie, chociaż teren był zamknięty dla osób postronnych. Mieszkali tu żołnierze i ich rodziny. Małgorzata Fudali Hakman

Niewiarygodne wydaje się, że 15-tysięczna miejscowość w ciągu kilkunastu lat przestała istnieć. Zniknęła z map w 1945 roku i nigdy na nie powróciła. Przyroda już niedługo pokryje całe to tajemnicze miejsce zielonym całunem. Pstrąże na zawsze zniknie z pamięci wszystkich, którzy już teraz mówią o nim Miasto Widmo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rowerem przez Mierzeję Wiślaną. Od przekopu do granicy w Piaskach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dolnośląskie miasto widmo. Przypomina ukraiński Prypeć. Kiedyś w tym miejscu tętniło życie, teraz to ruiny i kupy gruzu - Dolnośląskie Nasze Miasto

Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto