Sąd uznał, że kara czterech lat więzienia w zawieszeniu na sześć lat oraz nakaz oddania do banku 860 tys. zł jest wystarczająca.
We wrześniu 2010 roku Prokuratura Okręgowa w Świdnicy oskarżyła 33-letniego Dariusza O. doradcę od funduszy inwestycyjnych banku BGŻ o oszustwo i kradzież z kont klientów pieniądze.
Klienci ufali mu i powierzali swoje pieniądze, a oskarżony zamiast lokować je w funduszach inwestycyjnych wpłacał na konto swoje lub swojej żony – mówi Małgorzata Iwaszkiewicz z wydziału przestępstw gospodarczych świdnickiej prokuratury.
Tam rosły małżeństwu odsetki od tych kwot. Inną częścią pieniędzy grał na giełdzie. Jak zeznał śledczym miał zamiar oddać pieniądze, nawet z odsetkami, ale wtedy na giełdzie był krach i część nie swojej gotówki przegrał.
Cały proceder trwał kilka lat.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?