Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eldorado - początek i koniec

Tomasz Borówka, Ryszard Parka
W 1948 roku Górny Śląsk należał w całości do Polski. Do Polski należał też cały miejscowy przemysł, z jednym zastrzeżeniem. Spora część wydobycia i produkcji „eksportowana” była za psie pieniądze do Związku ...

W 1948 roku Górny Śląsk należał w całości do Polski. Do Polski należał też cały miejscowy przemysł, z jednym zastrzeżeniem. Spora część wydobycia i produkcji „eksportowana” była za psie pieniądze do Związku Radzieckiego. Węgiel i koks stanowiły wówczas ponad 40 proc. polskiego eksportu.

Zagrożeniem w realizacji planów wydobycia okazał się konflikt między dotychczasowymi sojusznikami wojennymi – ZSRR i Zachodem. Polska musiała uwolnić jeńców wojennych, zatrudnionych w dużej mierze w śląskich kopalniach. Trzeba było znaleźć kogoś na ich miejsce. Szef Głównego Zarządu Polityczno-Wychowawczego LWP gen. Edward Ochab zaproponował żołnierzy. Pod ziemię postanowiono wysłać dzieci kułaków, kupców, rzemieślników, byłych żołnierzy AK i osób uznanych za politycznie niepewne.

Cywilnemu górnikowi musiano wypłacać średnio ok. 1000 zł pensji, a żołd poborowego nie przekraczał 200 zł. W rekordowym 1954 roku w śląskich kopalniach odbywało służbę ok. 35 tys. żołnierzy. W Wujku czy Wieczorku, stanowili połowę załogi.

W 1949 r. jeden górnik wydobywał rocznie średnio 1328 kg węgla, w 1955 r. już tylko 1136 kg. Sytuację tę chciał zmienić piastujący od kwietnia 1956 r. stanowisko I sekretarza KW w Katowicach Edward Gierek. Swoją polityczną karierę w dużej mierze zawdzięczał skutecznemu stłumieniu górniczych strajków w 1951 r., ale w ciągu następnych lat miał się stać dobroczyńcą Śląska. To Gierek w 1956 roku zaproponował zniesienie pracy niewolniczej w kopalniach. Górnicy mieli dostać wyższe pensje i pewne przywileje.
Na scenę powrócił powstaniec śląski, gen. Jerzy Ziętek, usunięty z partii pod koniec lat 40. Został wojewodą.
Gierek zaczął popierać tzw. Kartę Górnika – zbiór przywilejów dla praowników branży. Po latach niewolniczej niemal pracy górnicy dostali wcześniejsze emerytury, dłuższe urlopy, deputat węglowy. Zaopatrzenie sklepów z żywnością, zwłaszcza mięsnych, było lepsze niż w reszcie kraju. Barbórka urosła do rangi święta państwowego. Przebudowywano miasta, ulepszano komunikację, budowano nowe drogi, hotele. Powstał Spodek i największy w Polsce stadion w Chorzowie. Beskid Śląski zamieniono w górniczy kompleks wypoczynkowo-uzdrowiskowy. Szpitale górnicze należały do najlepiej wyposażonych w kraju. Górnicy mieli pierwszeństwo wśród oczekujących na mieszkania.

Od 1950 do 1970 r. wydobycie węgla kamiennego wzrosło z 94 do 140 mln ton. W tym samym czasie polską energetykę przestawiono na węgiel brunatny. Również udział węgla kamiennego w całości polskiego eksportu spadł poniżej 30 proc. Potem Gierek pojechał do Warszawy. I zaczął się śląski festiwal. W mediach Śląsk przedstawiano jako region przodujący w budowie nowoczesnej Polski.

Na Śląsku budowano nowe zakłady z Fabryką Samochodów Małolitrażowych i Hutą Katowice na czele. Dla górników i ich rodzin nadeszły złote czasy konsumpcji. Powstały sklepy „G”, zaopatrzone w niespotykane w innych rejonach kraju towary. Górnicy w pierwszej kolejności dostawali talony na samochody, wczasy krajowe lub zagraniczne. Śląsk był jak eldorado, do którego garnęły się setki tysięcy ludzi.
Eksploatacją śląskich kopalń zajął się następca Gierka na stanowisku I sekretarza KW PZPR Zdzisław Grudzień. W 1975 r. wymusił odejście na emeryturę powszechnie szanowanego Jerzego Ziętka. Grudniowi też przypisywano autorstwo planu przejścia kopalń na czterobrygadowy system pracy, ogłoszonego przez władze w Barbórkę 1978 r. Załogi dzielono na cztery brygady, z których trzy pracowały kolejno w danym dniu, a czwarta wypoczywała. Kopalnie miały więc pracować bez żadnych przestojów także w soboty i w niedziele.
Po raz pierwszy od czasu powstania Polski Ludowej na Górnym Śląsku zaczął się pojawiać zorganizowany opór.

Elektromechanik z Katowic Kazimierz Świtoń założył w 1978 r. Komitet Wolnych Związków Zawodowych. Utworzyli go imigranci z innych części Polski. Sierpniowe protesty w 1980 roku najpóźniej dotarły również na Śląsk. 28 sierpnia 1980 r. zastrajkowała kopalnia Manifest Lipcowy. Poza przyjęciem postulatów sierpniowych głównym żądaniem było zniesienie czterobrygadówki.

Potem górnicy byli już czołówką opozycji. 16 grudnia wspierane przez czołgi i transportery opancerzone oddziały ZOMO musiały szturmować stawiającą opór kopalnię Wujek, zabijając przy tym dziewięciu górników. Strajkujący pod ziemią górnicy kopalni Ziemowit poddali się 24 grudnia. Górnicy z kopalni Piast wyjechali na powierzchnię dopiero 28 grudnia.

W 1983 r. władze uznały Śląsk za miejsce klęski ekologicznej — wiszące nad miastami pyły ograniczały napromieniowanie słoneczne o około 40 proc., a tutejsze rzeki niczym nie różniły się od ścieków przemysłowych.

Jednocześnie dla górników kończyło się eldorado. Ich sklepy również zaczęły świecić pustkami, a przywileje nie rekompensowały ciężkiej pracy. W lecie 1988 r. Górny Śląsk ogarnęła kolejna fala strajków. Za przykładem 14 protestujących kopalń szybko poszedł cały kraj. To one zapoczątkowały koniec komunizmu w Polsce.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto