Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan Tomaszewski: W Wałbrzychu zawsze dostawałem w łeb

Artur Szałkowski
Z Janem Tomaszewskim, byłym bramkarzem reprezentacji Polski w piłce nożnej, obecnie publicystą sportowym rozmawia Artur Szałkowski

Pana koledzy z lat świetności polskiej piłki nożnej odcinają kupony od sławy, grając np. w drużynie "Orłów Górskiego". Pan natomiast toczy nieustanne boje z Polskim Związkiem Piłki Nożnej.
Czasami również grywam w drużynie "Orłów Górskiego". Moją misją jest jednak zwalczanie patologii w polskiej piłce nożnej, takich jak korupcja. Z PZPN walczę od czasów prezesury Mariana Dziurowicza, bo wówczas zaczęły się lawinowo mnożyć patologie. PZPN to ostatni bastion komunizmu w Polsce.

Czy oprócz notorycznej krytyki władz piłkarskiej centrali ma Pan jakąś receptę na uzdrowienie tej sytuacji?
Przede wszystkim minister sportu musi wprowadzić do związku kuratora, który zrobi tam porządek. Wszyscy obecni członkowie PZPN kwalifikują się do zwolnienia. Nie może być tak, że prezes związku, którego kadencja kończy się za 3 lata, podpisuje niejasną umowę dotyczącą sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych meczów kadry na 10 lat. W związku powinni pracować ludzie, którzy mają doświadczenie w zarządzaniu i marketingu. W przeciwnym wypadku nasza reprezentacja nadal będzie w światowych rankingach na odległych miejscach, a rozgrywki ligowe będą się odbywały w cieniu skandali korupcyjnych.

Jako rodowity Dolnoślązak ma Pan na pewno jakieś wspomnienia związane z Wałbrzychem.
Oj mam i są to niestety wspomnienia fatalne. Pamiętam, że kiedy grałem jeszcze we Wrocławiu i przyjeżdżaliśmy na mecze do Wałbrzycha, to zawsze "dostawaliśmy w łeb". Nie ważne, czy to były mecze z Thorezem, późniejszym Zagłębiem, czy z Górnikiem. Były to prestiżowe mecze derbowe, więc wałbrzyszanie wyjątkowo się na nie mobilizowali.

Niewiele osób wie, że posiada Pan jedną z największych kolekcji... alkoholi w Polsce.
Podobno trafiłem nawet do jakiejś księgi rekordów. Mam obecnie ponad 500 butelek z alkoholami z całego świata. Żadna nie jest napoczęta. Moi najbliżsi oraz znajomi wiedzą o mojej pasji i wzbogacają kolekcję. Dostaję butelki z alkoholami jako prezenty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto