Akt oskarżenia ma trafić do Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie w czwartek (29 grudnia).
- Przyczyną wypadku była przede wszystkim nadmierna prędkość oraz nie do końca sprawne hamulce - mówi Emil Wojtyra, szef wydziału śledczego Prokuratury Rejonowej w Dzierżoniowie. - Jak wynika z opinii powołanego przez nas biegłego, problem z hamulcami to również wina kierowcy, który zjeżdżając z góry tak ciężkim autem, źle ich używał - dodaje prokurator.
W wyniku uderzenia samochodu w dom, jedna ze ścian budynku zawaliła się, byli też ranni. Najciężej sam kierowca. To 32-letni mieszkaniec województwa śląskiego.
Budynek został poważnie uszkodzony i 12 jego mieszkańców przez kilka miesięcy mieszkało kątem u rodzin i znajomych. Część z nich straciła dorobek życia.
Jak ustalili śledczy, kierowca jadąc z góry stracił panowanie nad pojazdem. Auto najpierw uderzyło w drzewo, a później w dom. Ciężarówka przewoziła bale drewna. Zdaniem świadków, kierowca, jadąc przez wieś, krzyczał przez okno, by uciekać z drogi, bo nie ma hamulców i nie wie, co robić, a nie chce nikomu zrobić krzywdy. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Pisaliśmy także: Jest śledztwo w sprawie wypadku w Kamionkach
Zdjęcia z wypadku znajdziesz TUTAJ
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?