Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kawa, banany i konserwy z Zachodu. Pewex w PRL-u symbolizował luksus

Anna Daniluk
Anna Daniluk
Kolejka przed sklepem Pewexu przy ulicy Grzybowskiej w Warszawie. Zdjęcie wykonano 27 czerwca 1989 roku.
Kolejka przed sklepem Pewexu przy ulicy Grzybowskiej w Warszawie. Zdjęcie wykonano 27 czerwca 1989 roku. PAP/Witold Rozmysłowicz
W czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wiele osób chciało korzystać z odrobiny luksusu. Ważnym miejscem na mapie polskiej gospodarki były Pewexy, czyli Przedsiębiorstwa Eksportu Wewnętrznego. Po dziś dzień wspominany jest zapach kawy kupowanej za bony lub dolary. Przyjrzeliśmy się, jak funkcjonowały Pewexy i jakie produkty spożywcze można było w nich kupić.

W skrócie

Pewex – sklep z zachodnimi produktami

Przedsiębiorstwa Eksportu Wewnętrznego, czyli Pewexy powstały w 1972 roku. Wiele osób po dziś dzień pamięta żółto-niebieskie logo. W ich ofercie były nieliczne produkty zachodnie, a także luksusowe i na co dzień niedostępne wyroby polskiego przemysłu spożywczego. Wiele osób myślało, że sklepy były inspirowane wyglądem i asortymentem amerykańskich sklepów wielobranżowych. W rzeczywistości „Pewex” był stworzony na wzór radzieckich sklepów Torgsin z lat 30. XX wieku oraz sklepów „Bieriozka” powstałych w 1964 roku. W tych radzieckich sklepach produkty spożywcze były dewizowane. Można w nich było kupować wyłącznie za:

  • obcą walutę (najczęściej dolary i marki),
  • biżuterię,
  • złoto,
  • srebro.

Kliknij w przycisk, aby zobaczyć zdjęcia Pewexu

Polski Pewex był sprytnym sposobem na pozyskanie dolarów, które miały pomóc spłacać długi zaciągnięte w czasie rządów Gierka.

Co można było kupić w Pewexie?

W sklepach Pewex można było kupić wiele produktów, o których można było na co dzień pomarzyć. Nie każdy miał dostęp do dolarów czy bonów towarowych. Wiele osób korzystało z oferty Pewexu, jeśli mieli rodzinę za granicą. Do potocznego języka weszło powiedzenie, że kupiło się czekoladę lub konserwę, dzięki pomocy wujka z Ameryki. Monika Milewska w książce „Ślepa kuchnia. Jedzenie i ideologia w PRL” przypomniała, że w Warszawie Pewexy nazywano „muzeum mięsa”, bo więcej osób chciało pooglądać produkty spożywcze, a nie mogło ich kupić.

Pachnąca Zachodem kawa, batoniki Mars, rozpuszczalna guma do żucia, pudełka białych i pomarańczowych tik-taków, puszki coca-coli i szynki Krakus to bardziej widoki niż smaki mojego dzieciństwa – wspominała Monika Milewska.

Szynka konserwowa była obiektem wielu żartów. Puszki z Polski były wysyłane na Zachód, a także dorzucane do Pewexu jako „eksport wewnętrzny”, czyli polski produkt przeznaczony do sprzedaży zagranicznej, który można było kupić w Polsce za dolary. Dla obywateli była to absurdalna polityka, która zniechęcała do władzy.

W Pewexie można było też kupić gumę do żucia Donald z charakterystycznymi obrazkami. W Pewexach można było też dostać oryginalne alkohole z Zachodu. Wśród nich był:

  • oryginalny szampan z Francji,
  • szkocka whisky,
  • hiszpańskie wino.

Były też luksusowe słodycze brytyjskie czekolady z orzechami lub zaskakujące przysmaki takie jak ślimaki w puszce lub włoska szynka.

Pewex z aromatyczną kawą

Socjalizm w teorii miał być państwem wspólnotowym, dbającym o każdego obywatela. Wiele osób uważa, że Pewexy były zaprzeczeniem idei komunizmu. Sklepy dzieliły Polaków na biedniejszych i bogatszych. Na tych, którzy mieli dostęp do zagranicznej waluty i tych, którzy musieli stać w długich kolejkach, kupując za złotówki.

Pamiętam, że w czasie stanu wojennego, gdy brakowało nawet papieru toaletowego, był on w Pewexie. Niestety wtedy też był dostępny dla nielicznych. Kupowało się go tak jak wszystko za dolary lub bony towarowe. Jednak najbardziej pamiętam aromat zagranicznej kawy. Czasem sąsiadka dawała powąchać, gdy chciała się pochwalić. - wspomina Mirosław z Podkarpacia.

Banany i pomarańcze niezgody

Banany i pomarańcze były egzotycznymi owocami, które na stołach znaleźć można było od święta. Dostęp do nich był ograniczony. Banany pojawiały się w Pewexie. W latach 80. XX wieku owoce były obiektem westchnień dzieci i młodzieży. Szczególnie banany kojarzono z luksusem i ekstrawagancją. Banany kupione w Pewexie wzbudzały też zazdrość u dorosłych. Pewexy funkcjonowały jeszcze w latach 90. XX wieku i przetrwały transformację w gospodarkę wolnorynkową. Sklepy Pewex zakończyły działalność w 2003 roku.

Zobacz w galerii zdjęcia Pewexu

Źródło:

  • „Ślepa kuchnia. Jedzenie i ideologia w PRL” Moniki Milewskiej, Państwowy Instytut Wydawniczy

Akcesoria, które ułatwią Ci pracę w kuchni

Materiały promocyjne partnera

Zobacz inne tematy kulinarne ze Strony Kuchni:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaki olej do smażenia?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Kawa, banany i konserwy z Zachodu. Pewex w PRL-u symbolizował luksus - Strona Kuchni

Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto