Zwykle to oni pierwsi pojawiają się na miejscu wypadku. Często ratują życie kierowcom od początku akcji prowadząc reanimację do przyjazdu karetki pogotowia. Mowa oczywiście o strażakach.
Na bardzo wypadkowej i wąskiej (często bez pasa awaryjnego) autostradzie A4 muszą walczyć o dojazd w korku do miejsca zdarzenia. Tak było i tym razem, w połowie września, gdy do wypadku doszło po Bolesławcem. Część kierowców zachowała się wzorowo zjeżdżając na bok i tworząc tzw."korytarz życia", czyli przejazd dla służb ratunkowych.
Ale znaleźli się i tacy, którzy poszli pooglądać wypadek, a ich samochody zostały, blokując przejazd służbom ratunkowym. Strażacy walczący o ratowanie ludzkiego życia wybiegli z wozu i ostatnie 400 metrów pokonali biegiem.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?