Koszykarze drugoligowego Dorala Zetkamy Nysy Kłodzko zrehabilitowali się za wyjazdową porażkę sprzed kilku dni, kiedy ulegli na wyjeździe 75:93 beniaminkowi, MKS-owi Skierniewice. Tym razem podopieczni trenera Tomasza Włodowskiego pokonali we własnej hali 93:78 (24:23, 19:18, 27:16, 23:21) KKS Siechnice. Ten pojedynek dla ekipy z Kłodzka układał się jednak początkowo nie najlepiej. Po pierwszej kwarcie miała ona zaledwie jeden punkt przewagi nad przeciwnikiem zajmującym ostatnie miejsce w tabeli. W drugiej części gry gospodarze nadal grali słabo i MKS przez moment doprowadził nawet do remisu (39:39). W efekcie Doral Nysa Zetkama po 20 minutach z trudem utrzymał prowadzenie 43:41. Na szczęście gospodarze osiągnęli wyraźną przewagę po zmianie stron. Zespół z Kłodzka kolejny pojedynek rozegra we własnej hali już dzisiaj o g. 19. Przciwnikiem Dorala będzie WKK Wrocław.
“Bodyguard” lekiem na hejt?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?