Leśnicy tłumaczą że region wałbrzyski, a zwłaszcza Świdnica gdzie na strychu świdnickiej katedry mieszka jedna z najliczniejszym w Polsce koloni karlików oraz tereny gminy Pieszyce (kolonia rozrodcza nocka dużego) to miejsca, które nietoperze upodobały sobie szczególnie.
Nietoperz w domu? Małe nie boją się ludzi
Ale nietoperze często też mają swoje kolonie w szybach wentylacyjnych i wieczorami zwiedzają korytarze kamienic. Tak było w poniedziałek kiedy to leśnicy musieli interweniować na ulicy Gdyńskiej w Świdnicy. Kilka małych nietoperzy wyszło z szybu i napędziło mieszkańcom stracha.
Nietoperz w domu tylko do września
- Taka stacje potrwa jeszcze z 3, najwyżej 4 tygodnie – tłumaczy Jan Dzięcielski nadleśniczy ze Świdnicy. - W mieszkaniach odwiedzają nas bowiem tylko młode osobniki. Nie wiedzą, że powinny unikać takich miejsc i wlatują przez otwarte okna, a potem wołają o pomoc i z odsieczą przylatują im kolejne nietoperze – mówi nadleśniczy i dodaje, że najczęściej wystarczy zostawić na noc otwarte okno i nietoperze same wylecą. - Nie wolno ich łapać zwłaszcza w ręce bo kiedy poczują się zagrożone mogą ugryźć. A wtedy konieczna jest seria zastrzyków, bo nietoperze roznoszą wściekliznę – ostrzega Jan Dzięcielski.
Nietoperz w domu? Są pod ścisłą ochroną
Nadleśniczy zapewnia jednocześnie, że nietoperze nie są groźne, a wręcz są naszym u sprzymierzeńcami w walce np. z komarami, którymi się żywią i przypomina, że wszystkie gatunki nietoperzy występujące w Polsce podlegają ścisłej ochronie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?