Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsza kadrowa - Młodzi politycy Prawa i Sprawiedliwości szykują się do przejęcia władzy

Bartłomiej Knapik
Marek Mutor zaczynał od kierowania biurem poselskim. Dziś jest dyrektorem Narodowego Centrum Kultury.
  fot. Paweł Relikowski,
Marek Mutor zaczynał od kierowania biurem poselskim. Dziś jest dyrektorem Narodowego Centrum Kultury. fot. Paweł Relikowski,
Jest ich sześciu. Łączy ich Wrocław. Poglądy polityczne i wspólna droga kariery. I zasada: jeden za wszystkich – wszyscy za jednego Jesień 2001 roku. Jeden z lokali na wrocławskim placu Solnym.

Jest ich sześciu. Łączy ich Wrocław. Poglądy polityczne i wspólna droga kariery.
I zasada: jeden za wszystkich – wszyscy za jednego

Jesień 2001 roku. Jeden z lokali na wrocławskim placu Solnym. Przy stoliku, przy dwóch kuflach piwa i dwóch kawach siedzi kilku mężczyzn w ciemnych garniturach i krawatach. Na oko po studiach, ale przed trzydziestką. Z Kuźniczej, gdzie wynajmują kawałek pomieszczenia i mieszczą się na jednej kanapie i dwóch fotelach, mają tu dwa kroki. Z pobliskiego biura poselskiego jeszcze bliżej. Jak mawiają złośliwi bywalcy lokalu – przy stole mówi się o jednym. Jak przejąć władzę w Polsce.

Pięć lat do sukcesu
Dziś wszyscy mają własne gabinety i sekretarki. Prawie wszyscy służbowe telefony. Poseł Dawid Jackiewicz, były wiceprezydent Wrocławia, szefuje PiS-owi w województwie. Adam Hofman, po tym jak z trybuny sejmowej nawtykał liderowi opozycji, jest kandydatem do pierwszej komisji śledczej w tej kadencji. Andrzej Pawluszek jest wicemarszałkiem województwa i odpowiada za kulturę i promocję. Złośliwi mówią, że łatwiej jest go spotkać w Warszawie, Berlinie, Libercu czy Budapeszcie. Ale najłatwiej spotkać go gdzieś na Dolnym Śląsku w służbowym samochodzie. Paweł Hreniak został doradcą politycznym wojewody. Ostatnio szefował jednej z grup polskich obserwatorów podczas wyborów parlamentarnych na Ukrainie. Piotr Babiarz to szara eminencja. Oficjalnie wicedyrektor w urzędzie wojewódzkim. Ale gdy partyjny szef regionu spędza połowę miesiąca w Warszawie, to on pilnuje interesu. I jeszcze Marek Mutor, zawsze trochę z boku, choć w lokalu na piwie też się pojawiał. Dzięki ministrowi kultury Kazimierzowi M. Ujazdowskiemu został dyrektorem ogólnopolskiej instytucji kulturalnej.

Studia i mentor
Dla większości z nich wszystko zaczęło się na naukach politycznych na Uniwersytecie Wrocławskim. Najwcześniej skończył je Jackiewicz. Z polityką związany jest od 1995 roku, kiedy zapisał się do Ruchu Odbudowy Polski Jana Olszewskiego. Sześć lat później powstawały komitety popierające Lecha Kaczyńskiego. I Jackiewicz, za zgodą Olszewskiego, przyłączył się do jednego z nich.
To tam poznał Hofmana i Babiarza. Jeśli dodać, że Hofman studiował na jednym roku z Hreniakiem, wszystko staje się jasne.
Dla większości z nich decydujące jednak okazało się spotkanie z Adamem Lipińskim. Trzecim człowiekiem w Prawie i Sprawiedliwości. Był i jest dla nich politycznym mentorem.
– Na co dzień budowałem struktury PiS-u w Jeleniogórskiem i Legnickiem, ale zawsze łączyła nas osoba Adama Lipińskiego – przyznaje „marszałek” Andrzej Pawluszek.
I nic dziwnego, bo od Lipińskiego dostali poważne zadanie: zbudować we Wrocławiu PiS.
– Zobaczył, że chcemy i potrafimy. I nam zaufał. A my budowaliśmy partię – wspomina Babiarz.

Kanapa i parafia
Zaczynali od spotkań w kamienicy przy Kuźniczej. Od stowarzyszenia Civitas Christiana wynajmowali pokoje na czwartym piętrze.
– Mieściliśmy się na kanapie i dwóch fotelach, które Dawid przyniósł z domu. Codziennie obmyślaliśmy tam, jak zaistnieć – wspomina Adam Hofman. Przyznaje, że o nowych działaczy nie było łatwo. W kraju rządziła lewica, a we Wrocławiu Platforma Obywatelska.
– Miałem łatwiej. Kazimierz Michał Ujazdowski był posłem i miał biuro na Solnym. A ja w nim pracowałem – przyznaje Marek Mutor.
On jako jedyny dorastał politycznie nie pod skrzydłami Lipińskiego, a Ujazdowskiego, którego poznał w czasach rządów Jerzego Buzka. Mutor prowadził wtedy klub dyskusyjny w swojej parafii na Biskupinie. Na jedną z dyskusji zaprosił ówczesnego ministra, który – o dziwo – przyjął zaproszenie. Kilkanaście miesięcy później Mutor był już pracownikiem jego biura poselskiego.
– Był trochę z boku, ale od początku dość dobrze się dogadywaliśmy – zapewniał Hreniak.

Jak muszkieterowie
Jak z jednej kanapy trafili do gabinetów? Popierając się na każdym kroku.
– Mieliśmy zawsze zasadę: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego – podkreśla Jackiewicz.
To on miał zostać wiceprezydentem Wrocławia. Koledzy pracowali na ich wspólny sukces. I Jackiewicz trafił do magistratu, a Hofman został jego asystentem. Radnym został także Mutor. Pawluszek był już jednym z dwóch wojewódzkich radnych PiS-u. Wkrótce Jackiewicz został szefem partii w regionie.
– To był układ między Ujazdowskim a Lipińskim. Obaj mieli podobną pozycję i poparcie w regionie. Szefem musiał być ktoś trzeci. Postawiono na Pawła Wróblewskiego, a kiedy został marszałkiem, wybrano Dawida – tłumaczy Pawluszek, który razem z Wróblewskim wszedł do zarządu województwa.
Do parlamentu Jackiewicz startował z wysokiego drugiego miejsca we Wrocławiu. Hofman z pierwszego w Koninie. Zapracował sobie na nie, bo wykorzystując doświadczenia wrocławskie, rozwinął ogólnopolską młodzieżówką PiS-u. Do tej roboty ściągnął go Adam Lipiński.
– To była moja szansa. Następnego dnia po telefonie z zaproszeniem wyjechałem do Warszawy i zacząłem pracę – wspomina poseł. Jackiewicz i Hofman posłują, Pawluszek marszałkuje, Hreniak i Babiarz pracują w urzędzie wojewódzkim, a Mutor dyrektoruje Narodowemu Centrum Kultury.
– W polityce powoli zaczyna się zmiana pokoleniowa. Kto wie, jak daleko zajdziemy? – zastanawia się Hofman. •

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto