W ostatniej, ligowej kolejce trzecioligowcy z naszego terenu walczyli pomiędzy sobą. W Bielawie Bielawianka zmierzyła się z Orłem Ząbkowice Śląskie, a w Dzierżoniowie tamtejsza Lechia podejmowała Polonię Świdnica. Zadowoleni z uzyskanego wyniku są chyba tylko gospodarze tego, drugiego meczu. Lechia pokonała bowiem świdniczan 2:0, a miała taką przewagę i stworzyła sobie tyle świetnych sytuacji strzeleckich, że zwycięstwo mogło być znacznie bardziej okazałe. Lechia objęła prowadzenie już w 4. minucie spotkania, po golu Huberta Górskiego, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. Gospodarze wygrywając nie spoczęli na laurach. Nadal atakowali. W 34. min. sam na sam z bramkarzem Polonii był Dawid Kuriata, a po chwili podobnej sytuacji nie wykorzystał Dawid Maciejewski. Lechia podwyższyła prowadzenie po zmianie stron. W 68. min. gola na 2:0 strzelił Mariusz Paszkowski. Poloniści atakowali sporadycznie i nie stwarzali większego zagrożenia pod bramką gospodarzy. A że świetnie radził sobie ich bramkarz, wynik nie uległ już zmianie.
Punktami podzieliły się natomiast Bielawianka i ząbkowicki Orzeł. Gospodarze, którym ostatnio szło nie najlepiej liczyli zapewne na przełamanie i komplet punktów w meczu derbowym. Orzeł też pewnie chciał wzbogacić konto punktowe w pojedynku z beniaminkiem. To jednak Bielawianka pierwsza objęła prowadzenie. W 45. min bramkę strzelił Daniel Chęciński. Po przerwie Orzeł osiągnął zdecydowaną przewagę, ale zdołał tylko wyrównać. W 65. min. Piotr Woźniak strzelił gola na 1:1.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
