- To historia ku przestrodze. Warto znać prawo, bo konsekwencje czynów, które wydają nam się zabawą, mogą być bardzo poważne – mówi Ewa Ścierzyńska z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy
13-letnia Julia i 16-letni Aleksander w wakacje 2013 roku postanowili uciec z domu i wyjechać za granice by tam ułożyć sobie wspólne życie. Na ich związek nie godzili się bowiem rodzice dziewczyny. Przed ucieczką zakochani poprosili o pomoc znajomego. Piotr M. miał odwieźć parę do Wrocławia. Julia przed zniknięciem zabrała z sejfu rodziców 10 tys. zł.
Ci bardzo szybko zorientowali się, że zniknęły nie tylko ich oszczędności ale i córka. Zgłosili sprawę na policję. Mundurowi prowadzili intensywne poszukiwania. Informacje o zaginięciu dotarły również do znajomych, u których zatrzymali się zakochani. Razem z Piotrem M., namówili parę by odezwała się do rodziców. Julia zgodziła się, ale dała oskarżonemu skradzione z domu pieniądze na przechowanie. Nastolatka planowała, że jak sprawa ucichnie, znów spróbuje wyjechać do Holandii.
Zakochani wrócili do domu do Dzierżoniowa, a policje wszczęła śledztwo przeciwko Piotrowi M. w tym czasie chłopak wyjechał do pracy za granicę, nie spodziewając się, że poszukuje go prokuratura. Kiedy, ponad rok po zdarzeniu, sąd decydował o areszcie poszukiwawczym 19-latek stawił się na posiedzenie. O zamieszaniu dowiedział się od rodziny.
- Przyznał się do winy, stwierdził, że z perspektywy czasu widzi, że jego zachowanie było nieodpowiedzialne, ale nie wiedział, że robi coś złego, a tym bardziej, że łamie prawo – mówi prokurator Ścierzyńska.
Mimo skruchy Piotr M. stanie przed sądem. Za uprowadzenie i przyjęcie pieniędzy, które wiedział, że pochodziły z kradzieży grozi mu do 15 lat więzienia. Jego adwokat wnioskował o możliwość dobrowolnego poddania się karze i wyrok w zawieszeniu. Piotr M. nie był nigdy karany, dlatego sąd będzie rozpatrywał tę prośbę.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?