Premiera książki "Planeta Bałtyk" już 19 czerwca!

Materiał powstał we współpracy z wydawnictwem Słowne
Czym jest Bałtyk? Dla wielu z nas jest to przede wszystkim miejsce kąpieli podczas wakacji. Nadmorskie miejscowości kuszą nas atrakcjami, kolorami wystawionych na okres letni namiotów i zapachami pysznego jedzenia.

Bałtyk i jego wybrzeże to jednak coś więcej niż kąpielisko. To miejsce o unikalnym znaczeniu. Bogactwo flory i fauny, często niezauważalnej gołym okiem jest ogromne. To miejsce tętniące życiem, któremu należy się szacunek i ochrona.

Nasza wiedza na jego temat jest bardzo mała. Niemożliwym jest poznać Bałtyk, siedząc w nadmorskiej restauracji. Należy obserwować. Jak napisał we wstępie do książki dr Andrzej Kruszewicz: Bałtyk zdradza swe tajemnice tylko najbardziej wytrwałym i dociekliwym, ale warto poznać choć niektóre z nich!

Do refleksji skłaniają także słowa prof. Jana Marcina Węsławskiego: Mamy plany kolonizacji Marsa, ale fauna i flora Ziemi pozostają w znacznym stopniu nieznane. Zbyt wcześnie uznano, że świat żywy został opisany i nic ważnego nie da się w tej dziedzinie osiągnąć.

Książka Planeta Bałtyk jest próbą przybliżenia mało znanego świata przyrody polskiego morza, który może zadziwić i zafascynować.

Publikację podzielono na 7 rozdziałów, w których opisano niezwykłą przyrodę tego skrawka naszego kraju. Tak, Polska nie kończy się na linii brzegowej. Dzięki takim ekspertom, jak prof. Węsławski, czy doktor Józef Wiktor, którzy badają środowisko Bałtyku, uzyskujemy odpowiedzi na często zadawane i wywołujące sprzeczne reakcje pytania: czy foki szkodzą rybakom, czy dorsz jest rybą polityczną, czy możemy zabrać cokolwiek z plaży, jak wygląda ochrona tego naturalnego bogactwa jakim jest Bałtyk. Ale przede wszystkim uświadamiamy sobie, do jak wspaniałego i ciekawego miejsca mamy dostęp.
To portret Bałtyku z całym jego pięknem. Świat, który znamy i ten zupełnie nam obcy. Nasz swoisty mikrokosmos.

Wprotisty, czyli bałtyckie maleństwa

Opowiadając o życiu morza, nie sposób pominąć niezwykle zróżnicowanej grupy jednokomórkowców klasyfikowanych jako Protista. To grupa bardzo różnych organizmów, które są ze sobą słabo spokrewnione. Nie są ani zwierzętami, ani roślinami, ani grzybami, ani bakteriami. Żyły na Ziemi już 600 milionów lat temu. Niektóre dały początek zwierzętom, roślinom i grzybom. Większość z nich to mikroskopijne organizmy jednokomórkowe jak pantofelek czy okrzemki. Niektóre, np. skrętnica, tworzą skupiska – kolonie. Wśród protistów mamy też organizmy składające się z wielu komórek, których długość przekracza kilkadziesiąt metrów, np. listownicę.

Okrzemki nazywa się protistami roślinopodobnymi, dlatego że tak jak rośliny, mają chloroplasty i przeprowadzają fotosyntezę, podczas której produkują pożywne dla zwierząt tłuszcze.

Charakteryzują się bogato rzeźbionymi, podziurkowanymi pancerzykami ochronnymi składającymi się z dwóch części, z których górna (wieczko) zachodzi na dolną (denko). Wyglądają, jakby żyły w perforowanych słoikach. Okrzemki są bardzo ważne dla ekosystemu morza. Produkują wspomniane już tłuszcze – lipidy – które stanowią pożywienie dla drobnych organizmów, te z kolei są chętnie zjadane przez ryby. Okrzemki wytwarzają nawet 25% materii organicznej we wszechoceanie i 25% tlenu na Ziemi. Ludzie dodają ich pancerzyki do farb, stosują podczas filtrowania wina i piwa, a także wykorzystują w medycynie kryminalnej.
Dzięki obecności (lub jej braku) oraz ilości okrzemek na odzieży dowiemy się, czy przyczyną śmierci było utonięcie i czy nastąpiło ono w zbiorniku, w którym odnaleziono ciało. A to wszystko dlatego, że okrzemki mają bardzo mocne pancerzyki, odporne na działanie czynników zewnętrznych (np. większość związków chemicznych i wysoką temperaturę). Ziemia okrzemkowa, powstała z osadów zawierających szczątki okrzemek, jest składnikiem dynamitu.

Bardzo ciekawe są również bruzdnice, zaobserwowane po raz pierwszy w 1753 roku przez brytyjskiego przyrodnika Henry’ego Bakera, który opisał je jako „żyjątka, które tworzą w wodzie morskiej iskrzące światło”. Rzeczywiście ok. 18 rodzajów bruzdnic świeci w nocy niebieskim światłem, które powstaje na skutek stymulowania ich ciał ruchami wody. Choć bioluminescencyjne bruzdnice występują głównie w ciepłych morzach, to od końca XX wieku to zjawisko obserwujemy również w polskiej części Bałtyku, np. w Zatoce Puckiej. Zdarza się to jednak bardzo rzadko.

Więcej informacji na https://www.facebook.com/WydawnictwoSlowne/

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Premiera książki "Planeta Bałtyk" już 19 czerwca! - Wrocław Nasze Miasto

Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto