Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z doc. Jerzym Widuchowskim, ortopedą i traumatologiem

[email protected]
Anna Kidawa: Ile mamy stawów? Jerzy Widuchowski: Bardzo dużo, ale nie chodzi o ilość, a raczej o jakość. Najważniejsze z nich to staw kolanowy (największy), staw biodrowy, skokowy, barkowy, stawy kręgosłupa, łokciowy, ...

Anna Kidawa: Ile mamy stawów?
Jerzy Widuchowski: Bardzo dużo, ale nie chodzi o ilość, a raczej o jakość. Najważniejsze z nich to staw kolanowy (największy), staw biodrowy, skokowy, barkowy, stawy kręgosłupa, łokciowy, nadgarstka.

AK: Czy wszystkie kości połączone są ze sobą stawami?
JW: Nie wszystkie. Niektóre jak np. kości czaszki są połączone kościozrostem. Stawy to połączenia wolne.

AK: Jakie jest miejsce układu kostno-stawowego wśród innych układów?
JW: Wszystkie układy współpracują ze sobą i są istotne. Nie potrafimy żyć bez układu krwiotwórczego, ale bez prawidłowego układu kostno-stawowego też nie. Kościec, który określa budowę całego ustroju, ochrania klatkę piersiową, narządy wewnętrzne, serce, płuca. Bierze też udział w ruchu. Żeby ten kościec funkcjonował prawidłowo, kości są połączone za pomocą stawów. Stawy tworzą końce kostne pokryte chrząstka stawową. Składają się z jamy stawowej, torebki stawowej, mają więzadła i umożliwiają ruch poszczególnych odcinków ciała. Kości i stawy tworzą najważniejszy układ, jeśli chodzi o motorykę narząd ruchu człowieka.

AK: Jak działa staw np. kolanowy?
JW: Końce kostne kości stawowej i kości piszczelowej łącza się ze sobą tworząc staw kolanowy. Te końce pokryte są chrząstką stawową. Ona gwarantuje prawidłowy ruch poślizg stawów, w momencie ruchu. Ta chrząstka jest amortyzatorem obciążonym zarówno w fazie ruchu, jak i chodu, stania. Staw, żeby prawidłowo funkcjonował musi współdziałać z układem mięśniowym. Taki układ nazywamy mięśniowo-stawowo-kostnym. W kolanie ważną rolę odgrywają również więzadła, które stabilizują staw. To są bardzo silne więzadła, ale przy dużej aktywności fizycznej to one właśnie ulegają uszkodzeniu. Może dojść np. do urwania więzadła krzyżowego. Staw kolanowy jest największy i najbardziej skomplikowany.

AK: Wydawać by się mogło, że większy jest staw biodrowy...
JW: Nie, staw kolanowy jest nie tylko większy, ale ma również o wiele bardziej skomplikowaną budowę w porównaniu ze stawem biodrowym. Jest również najbardziej narażony na urazy, stanowi problem i dla pacjentów, i dla lekarzy. Inne stawy też są skomplikowane. Na przykład staw barkowy, który nie jest pojedynczym stawem, a całym kompleksem stawów. Podobnie staw skokowy.

AK: Co to jest uraz?
JW: Bardzo często, również w mediach, np. dziennikarze sportowi komentują, że zawodnik doznał urazu, ma uraz pięty, łokcia czy stawu barkowego. Tymczasem uraz, zgodnie z definicją, jest to dynamiczne przeniesienie dużej energii na tkanki ustroju ludzkiego, a więc zadziałanie czynnika zewnętrznego wywołującego w organizmie zmiany anatomiczne lub czynnościowe.

AK: Czyli uraz jest przyczyną?
JW: Tak, a następstwem urazu jest obrażenie, uszkodzenie np. stłuczenie, rana, siniak. Czyli mamy skręcenie kostki, zwichnięcie, stłuczenie kolana a spowodował je uraz. Najczęściej do urazów stawów dochodzi podczas uprawiania sportu wyczynowego, rekreacyjnego, również w miejscach pracy, w domu.

AK: Czy w czasie tej długiej zimy obserwował pan zwiększony ruch na swoim oddziale?
JW: Zima zawsze przynosi zagrożenia związane z normalnym poruszaniem się i z aktywnością sportową. Można mówić o typowych zimowych obrażeniach stawów i nie tylko ich. Najczęstszym jest skręcenie stawu. Bardzo często pojecie to mylone jest ze zwichnięciem. Zwichnięcie to jest ciężki uraz stawu. Np. zwichnięcie stawu barkowego to jest sytuacja, w której głowa kości znajduje się na zewnątrz stawu. Natomiast skręcenie charakteryzuje się tym, że doszło maksymalnego wychylenia się struktur kostnych, co spowodowało uszkodzenie tkanek miękkich: więzadeł, mięśni, torebki stawowej. Czasami mówimy: zwichnąłem sobie palec, a to jest skręcenie z dużym obrzękiem. Zwichniecie to jest cos groźnego. Zdjęcie rentgenowskie zwichniętego stawu kolanowego to jest dramatyczny obraz. Podudzie i udo nie znajdują się w jednej linii, ale leżą jakby osobno.

AK: Na co najczęściej chorują stawy?
JW: Na chorobę zwyrodnieniową, reumatoidalne zapalenie stawów i następstwa urazów. Po skręceniach wielokrotnych choroba zwyrodnieniowa postępuje szybciej. W przypadku kolana dewiacje są różne w zależności od osi — kolano szpotawe, czyli wygięcie na zewnątrz lub koślawe, czyli wygięcie do środka.

AK: Czy to jest wynik zaniedbania przez tych pacjentów, złego leczenia czy tak po prostu postępuje choroba zwyrodnieniowa?
JW: Rozwój choroby zwyrodnieniowej jest różny. Jest uwarunkowany albo genetycznie, albo związany jest z aktywnością fizyczną w młodości np. sportem wyczynowym.

AK: Jakich urazów najczęściej doznają sportowcy?
JW: Od prawie 35 lat zajmuję się traumatologią sportową. 80 procent tych moich pacjentów trafia do mnie z urazami stawu kolanowego. Stąd też moje zainteresowanie wprowadzeniem wspaniałej metody diagnostyki jaką jest artroskopia kolana. Postęp w chirurgii kolana dokonał się właśnie z powodu sportowców. Sport wyczynowy postawił chirurgom, ortopedom wielkie zadania. Wielki sportowiec, który ulega urazowi więzadeł krzyżowych w stawie kolanowym — co jest bardzo skomplikowanym i ciężkim urazem — musi dalej grać i również zarabiać pieniądze. Artroskopia rewolucjonizowała chirurgię kolana. Dawniej otwieraliśmy kolano, szybko i sprawnie usuwaliśmy łąkotkę, ale powrót do zdrowia to były trzy miesiące. Teraz podczas artroskopii do stawu kolanowego wprowadza się kamerę i narzędzia, przebieg zabiegu kontrolowany jest na monitorze. Powrót do aktywności, do sportu trwa trzy tygodnie.

AK: Powiedział pan docent: łąkotkę. A nie łękotkę?
JW: I łąkotka, i łękotka są dopuszczalne. Na Śląsku i w naszym ośrodku mówi się łąkotka, w Warszawie mówią łękotka.

AK: Co to jest łąkotka?
JW: Łąkotka jest amortyzatorem stawu kolanowego. Jest to chrzęstno-włóknista tkanka, która jest przyczepiona do torebki stawowej. Ma formę pierścieni, które przy zginaniu stawu poruszają się i amortyzują ruch, chroniąc powierzchnie chrzęstne stawu przed uszkodzeniem. Wiemy, że choroba zwyrodnieniowa, którą nazywamy artrozą, zaczyna się od zniszczenia tej chrząstki. Najpierw niszczy się chrząstka, potem inne części miękkie jak błona maziowa. Dochodzi do zaburzenia wydzielania się mazi stawowej do stawu. Pojawiają się zniekształcenia. To prowadzi do choroby zwyrodnieniowej, dlatego te części trzeba chronić i to jest zadanie dla łąkotek.

AK: Czy można łakotkę usunąć?
JW: Jest takie powiedzenie, że lepiej mieć łąkotkę niż jej nie mieć. Ale lepiej nie mieć łąkotki niż mieć ją uszkodzoną. Bo często ona się nie goi. Jeśli to uszkodzenie znajduje się w miejscu, gdzie pozbawiona jest ona ukrwienia, a tak często zdarza się np. wśród sportowców, nigdy się nie goi. Trzeba ją usunąć.

AK: Na czym polega wszczepienie endroprotezy do stawu kolanowego?
JW: Endoproteza to wymiana starego zniszczonego stawu na nowy.

AK: Czy jest możliwe sprawne poruszanie się po wszczepieniu endoprotezy?
JW: Bardzo często tak jest, bo to wspaniały zabieg. Z tym, że jak każdy wspaniały zabieg wiąże się z cały szeregiem możliwych komplikacji. Nie wiemy jakiej jakości jest kość, na której osadzamy tę protezę. Np. przy reumatoidalnym zapaleniu stawów może występować tak duże odwapnienie, że ta proteza może nie mieć dobrego podparcia kostnego.

AK: Kto kwalifikuje się do endoprotezy?
JW: O tym, czy wykonywać endoprotezę w zasadzie decyduje pacjent. Objawy choroby zwyrodnieniowej są różne. Obraz radiologiczny to jedno, a dolegliwości pacjenta to drugie. Jeden chory ma duże zmiany zwyrodnieniowe i małe dolegliwości, wtedy nie potrzebuje protezy, a drugi ma małe zmiany zwyrodnieniowe, ale duże dolegliwości bólowe i mówi: panie doktorze, ja nie mogę żyć. Boli mnie w czasie chodzenia, leżenia, zażywam mnóstwo leków, mam już chorą wątrobę, proszę mnie operować.

AK: Czy to jest zabieg refundowany przez NFZ? Jak długo na niego trzeba czekać?
JW: Jest refundowany. I mój oddział, i szpital jesteśmy przygotowani na wykonywanie dużej liczby takich zabiegów, ale jesteśmy limitowani przez NFZ. To jest związane z finansami NFZ.

AK: Czy jest możliwość, by zoperować się prywatnie?
JW: W Polsce nie ma takiej możliwości. Nawet w prywatnych szpitalach. Ednoproteza wiąże się z różnymi powikłaniami, do śmierci włącznie. To jest ciężki, duży zabieg. Pacjent musi mieć zabezpieczenie, np. w postaci Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej. Dlatego prywatne szpitale endoprotezy kolana jeszcze nie wykonują.

AK: Czy jest wskazanie, które przyśpieszy taką operację?
JW: Wszystkie osoby, które zgłaszają się do operacji endoprotezy cierpią, co już jest wskazaniem. Na pewno przeszkodą nie jest wiek. W przyszłym tygodniu będę operował panią, która ma 86 lat. Jest w znakomitej formie, brakuje tylko sprawności w tym stawie.

AK: Co to jest ta słynna woda w kolanie?
JW: „Woda w kolanie” to jest wyrażenie używane popularnie przez pacjentów, a nie jest to oczywiście woda, tylko płyn, który gromadzi się w stawie kolanowym. Ten płyn fachowo nazywamy wysiękiem. Skąd on się tam bierze? Błona maziowa, która wyściela staw kolanowy produkuje płyn. Tej mazi stawowej jest wystarczająco, żeby staw funkcjonował. Jednak jeśli w stawie kolanowym np. na skutek uszkodzenia łąkotki, dochodzi do drażnienia błony maziowej, ona produkuje płyn. Podobnie w przypadku uszkodzenia chrząstki stawowej np. na skutek przeciążenia. Pacjent klęczy długo w ogródku i od razu pojawia się reakcja w postaci produkcji płynu. Gdy pacjent pojawia się u nas, najczęściej robi mu się punkcję.

AK: Czemu służy punkcja kolana?
JW: Głównym jej celem jest ustalenie z jakim płynem mamy do czynienia. Jeśli płyn jest krwisty, oznacza to, że na skutek urazu doszło do uszkodzenia naczyń wewnątrzstawowych. Co innego jeśli ten obrzęk pojawia się u chorych na reumatoidalne zapalenie stawów. Ten płyn będzie żółtawy, gęstawy.

AK: Czy punkcja za każdym razem jest konieczna?
JW: Nie należy powtarzać punkcji stawu kolanowego za każdym razem. Jeśli pacjent zgłasza się do mnie z tzw. wodą w kolanie, robię wywiad lekarski. Czy był uraz, czy doszło do skręcenia i jeśli tak było, to w tym upatruję przyczyny. Ale jeśli pacjent się zbudził się rano i ma kolano obrzęknięte, mogę przypuszczać, że jest to spowodowane chorobą zwyrodnieniową i wtedy postępowanie jest inne. Jeśli jest to kwestia pourazowa, płyn jest krwisty, moim obowiązkiem jest zrobić dalsze rozpoznanie, jakie struktury w kolanie uległy uszkodzeniu.

AK: Jakie urazy dotyczą stawu barkowego?
JW: Staw ramienny, zwyczajowo zwany barkowym, to połączenie głowy kości ramieniowej z panewką łopatki. Najczęściej uszkodzenia urazowe w tym stawie dotyczą stawu ramiennego i stawu obojczykowo-barkowego. W porównaniu z kolanem panewka jest bardzo płytka a głowa kości jest bardzo duża i dodatkowo jest wzmocniona przez ścięgna, przez torebkę stawową i więzadła, ale nie przez strukturę kostną jak w kolanie. Dlatego o ile w kolanie nie mamy takich skłonności do zwichnięć, o tyle w stawie barkowym dochodzi do nich często.

AK: W jakich sytuacjach najczęściej?
JW: Upadek na wyprostowaną rękę. Pacjent chroniąc się przed upadkiem wyciąga rękę i albo dochodzi do złamania nadgarstka, u starszych ludzi, a u młodszych — do zwichnięcia barku. Towarzyszy temu duży ból, bo nagle ta głowa kości znalazła się poza stawem. U starszych ludzi mięśnie są czasami na tyle wiotkie, że może dojść do samoczynnego nastawienia, ale u młodych napięcie mięśni jest czasami tak duże, że nie można tego nastawić bez znieczulenia.

AK: Czy możemy sami nastawić taką rękę?
JW: Lepiej zaufać lekarzowi, bo można zrobić sobie krzywdę. Nie jesteśmy też pewni czy nie doszło do złamania, co zdarza się często u starszych osób.

AK: Czy to prawda, że jeżeli raz bark wypadnie to będzie się to powtarzało?
JW: Bardzo często u młodych ludzi zdarza się nawracające wypadanie barku. W skrajnym wypadku jest tak, że człowiek śpi, przeciągnie się i ten bark jest na zewnątrz.

AK: Czy to można naprawić?
JW: Tak, torebka, która pokrywa taki staw wygląda trochę jak rozciągnięty worek. Zabieg ma doprowadzić do tego, żeby torebka była bardziej napięta. Stosujemy również artoskopię i w ten sposób naprawiamy obrąbek stawowy, który blokuje wypadanie ze stawu.

AK: Czy równie podatny na urazy jest staw biodrowy?
JW: Staw biodrowy stosunkowo rzadko ulega uszkodzeniu w porównaniu z wymienionymi kompleksami stawów. Najczęściej do urazów dochodzi przy wypadkach samochodowych. Nazywamy to urazem deski rozdzielczej. To są bardzo groźne uszkodzenia.

AK: Czy możemy zadbać o nasze stawy?
JW: W największych stawach proces degeneracyjny rozpoczyna się we wczesnym wieku, właściwie już w 20. roku życia. Nie umiemy powiedzieć, dlaczego u jednej osoby dochodzi do degeneracji stawu biodrowego w wieku lat 50 i trzeba wstawiać endoprotezę, a u innego pacjenta wykrzywia się kolano. Na pewno sposób życia, aktywność fizyczna zdecydowanie mają wpływ na rozwój lub nie występowanie choroby zwyrodnieniowej.

AK: Co szkodzi stawom?
JW: Na pewno przeciążenia. Na artrozę nie ma leku, ale można zapobiec jej rozwojowi. Jeżeli ktoś będzie nosił ciężary może dojść do pogorszenia, podobnie jeżeli będzie kilka godzin klęczał w ogródku. Umiarkowany rower, pływanie, łagodny ruch na pewno nie zaszkodzą, a wręcz pomogą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto