Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy: Większa subwencja na oświatę

Redakcja
Nie mamy nic przeciwko dobrze zarabiającym nauczycielom, ale udział państwa w finansowaniu szkolnictwa musi być zdecydowanie większy.Reforma systemu oświaty nie może czekać – to najważniejsze przesłanie Sudeckiego Konwentu Prezydentów, Burmistrzów i Wójtów ziemi świdnickiej i wałbrzyskiej. Jak bardzo palącym problemem dla samorządów jest finansowanie szkolnictwa, można było się przekonać właśnie na Sudeckim Konwencie, który tym razem gościł w Bielawie.

Po to by głos władz lokalnych w tej sprawie był bardziej słyszalny, zaproszono do udziału w spotkaniu parlamentarzystów z naszego regionu. W konwencie wzięli udział posłowie: Tomasz Smolarz, Andrzej Dąbrowski, Monika Wielichowska i Anna Zalewska oraz senatorowie: Stanisław Jurcewicz i Wiesław Kilian.
Parlamentarzyści otrzymali od samorządów wyraźny sygnał, że uciekanie od niezbędnych zmian w oświacie nie jest wyjściem z sytuacji. Wszystkie gminy i powiaty mają bowiem ten sam problem – koszty utrzymania przedszkoli, szkół podstawowych i gimnazjów, rujnują lokalne budżety. Prezydenci, burmistrzowie i wójtowie zwracali uwagę na to, że polski rząd przekazuje samorządom subwencję, która nie pokrywa nawet pensji nauczycieli, nie mówiąc już o utrzymaniu budynków, kosztach remontów i inwestycji. Co więcej gminy bez pomocy państwa muszą same utrzymywać przedszkola.
Jednak największą dyskusję wywołała Karta Nauczyciela, ustawa z 1982 roku regulująca między innymi warunki pracy i płacy nauczycieli. Włodarze gmin podkreślali, że płace pedagogów stanowią od 75% do 85% wydatków na oświatę. Problemem dla budżetów według samorządowców są również przywileje nauczycieli. Pełnopłatne roczne urlopy należące się pedagogom trzy razy w ciągu kariery zawodowej, dodatki wyrównawcze dla nauczycieli, którzy nie osiągnęli minimalnej płacy ustalanej przez Ministra Oświaty oraz zwiększanie wynagrodzeń kadry pedagogicznej, również finansują samorządy, a nie ZUS i rząd.
Samorządowcy stwierdzili jednoznacznie, że nie mają nic przeciwko dobrze zarabiającym nauczycielom, ale udział państwa w finansowaniu szkolnictwa musi być zdecydowanie większy. Jeśli się to nie zmieni gminy nadal będą dokładać ze swoich budżetów do ministerialnych subwencji nawet po kilkanaście milionów złotych.
Niż demograficzny ale przede wszystkim dramatycznie niskie subwencje, zmuszają samorządy do likwidowania kolejnych placówek oświatowych. W tym roku przestanie istnieć w sumie około 800. szkół w całym kraju. Widać więc, że jest to problem systemowy, z którym parlament musi się zmierzyć. Samorządowcy stwierdzili jednoznacznie, że obecne zamykanie szkół tak naprawdę realizuje rząd rękoma władz lokalnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto