Dnia 15 maja 1882 roku na ślepo zakończony kowarski dworzec wjechał pierwszy planowy pociąg pasażerski, otwierając tym samym nowo wybudowaną linię kolejową Jelenia Góra - Kowary. Odcinek ten był pierwszym na Śląsku lokalnym połączeniem kolejowym wybudowanym na koszt państwa, stanowił jedno z odgałęzień tzw. Śląskiej Kolei Górskiej.
Decydując się na budowę nowych szlaków kolejowych liczono na ożywienie gospodarcze regionu, do którego docierały pociągi. W przypadku linii kowarskiej niebagatelnym argumentem przemawiającym za jej budową był spodziewany rozwój turystyki związany ze zwiększonym napływem gości z dużych aglomeracji miejskich oraz mniejszych miejscowości leżących przy szlakach kolejowych. Mieszkańcy Wrocławia, Drezna, czy nawet Berlina mogli teraz dotrzeć do podnóża Karkonoszy jednym środkiem transportu oferującym wręcz komfortowe warunki podróżowania.
Jednak najbardziej ambitnym przedsięwzięciem śląskiego kolejnictwa była budowa linii z Kowar do Kamiennej Góry. Już w Kowarach budowniczowie musieli wykonać kilka skomplikowanych obiektów inżynieryjnych. Jednym z nich był monumentalny kamienny wiadukt o wysokości 15 metrów przerzucony nad Jedlicą w Kowarach Średnich. Na odcinku Kowary - Pisarzowice szlak jest bardzo krety i stromy (nachylenie podjazdów sięga 27 proc.), obfituje w ostre zakręty, a dwa z nich mają promień zaledwie 200 metrów.
Najciekawszym obiektem inżynieryjnym linii jest jednokomorowy tunel o imponującej długości 1025 m, wydrążony pod Przełęczą Kowarską, między stacjami Kowary Górne i Ogorzelec. We wnętrzu tunelu w pobliżu jego zachodniego wylotu znajduje się czynne źródełko wody. W tunelu także linia osiąga najwyższe wzniesienie - 635 m n.p.m.

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?