Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stalowy potop

[email protected]
Otwarcie polskiego rynku spowodowało, że coraz więcej zagranicznych firm zajmujących się dystrybucją stali chce sprzedawać u nas swoje produkty. rynek staje się coraz bardziej ciasny.

Otwarcie polskiego rynku spowodowało, że coraz więcej zagranicznych firm zajmujących się dystrybucją stali chce sprzedawać u nas swoje produkty. rynek staje się coraz bardziej ciasny. Jak wynika z danych Polskiej Unii Dystrybutorów Stali tylko z krajów Unii Europejskiej trafia do Polski około 1,8 miliona ton wyrobów stalowych, czyli ponad połowę całego importu. Na razie skuteczną obroną jest znajomość lokalnego rynku, ale jak twierdzą specjaliści ten argument staje się coraz słabszy. Dystrybutorzy twierdzą również, że najwięksi producenci stali, czyli przede wszystkim koncern LNM woli korzystać ze swoich znanych od lat partnerów i to właśnie ich pośrednictwo preferuje przygotowując strategię sprzedaży. Narzekają również dostawcy półproduktów, którzy postawieni zostali pod ścianą: albo obniżą ceny i to nawet o połowę, albo stracą odbiorcę.


Romuald Talarek, prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej

Zachodnioeuropejski przemysł stalowy jest przygotowany do sprostania konkurencji dzisiaj i w najbliższych latach. nawet jeśli sytuacja gospodarcza się pogorszy, będzie przynosił zyski. mam nadzieję, że hutnictwo w krajach Europy Środkowej (Czechy, Polska, Wągry i Rumunia produkują dzisiaj około 80 procent całej produkcji hutniczej w tej części kontynentu) też najsłabszy okres ma za sobą. Dzięki konsolidacji i prywatyzacji sprostanie regułom konkurencji, podatków, przepisów ochrony środowiska i pomocy publicznej, obowiązującym w ramach jednolitego rynku jest bardziej realne. Konieczne są jednak duże nakłady finansowe na remonty modernizacją i na inwestycje. Decyzje są w rękach właścicieli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto