Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szałwia na długie lata

Agata Markowicz
Polacy nie doceniają szałwii, tymczasem zielarze dla zdrowia i zachowania dobrej kondycji wywar na bazie tego ziela radzą pić na co dzień, zamiast popularnej herbaty.

Polacy nie doceniają szałwii, tymczasem zielarze dla zdrowia i zachowania dobrej kondycji wywar na bazie tego ziela radzą pić na co dzień, zamiast popularnej herbaty. Szałwia to także przyprawa, która nadaje się do codziennego stosowania w kuchni. Ze względu na swoje właściwości, roślina zyskała też miano afrodyzjaku.


Samo zdrowie

Od wieków szałwia ceniona była za charakterystyczny aromat, podobny do kamfory i lecznicze właściwości. Już w starożytnej Grecji uznawana była za symbol dobrego samopoczucia i lekarstwo na długowieczność. Stąd zresztą wywodzi się botaniczna nazwa rośliny, pochodząca od łacińskiego salvere – dobrze się czuć oraz clarus — czysty. Nasi dziadkowie nazywali szałwię także czystym okiem*. – Inną nazwą jest szałwia muszkatołowa, gdyż kiedyś Niemcy wytwarzali z niej wino, mieszając suszone liście ziela z kwiatami czarnego bzu – tłumaczy Barbara Pelczar z Instytutu „Biomat” w Katowicach.


W medycynie

W Polsce szałwia nie rośnie w stanie dzikim, ale jest dość powszechnie spotykana w ogródkach i na działkach. Jako surowiec zielarski i przyprawę wykorzystuje się przede wszystkim jej liście. Oprócz silnego zapachu ambry, zarówno liście szałwii, jak i cała łodyga cechują się cierpko-gorzkawym smakiem.

- Roślinie przypisuje się właściwości przeciwzapalne, ściągające, przeciwskurczowe, bakteriobójcze i przeciwpotowe. Panie od dawna wykorzystywały szałwię jako skuteczny środek łagodzący zaburzenia miesiączkowania i bóle kobiece – wylicza Barbara Pelczar. – Ale szałwia ma także inne lecznicze zalety. M. in. wspomaga trawienie i pomaga opanować wymioty. Jest także pomocna w usuwaniu ciał obcych ze skóry i oczu.

W kuchni
Polacy powinni docenić szałwię także jako przyprawę. Tym bardziej że ziele jest bardzo proste w uprawie, a można je zasadzić choćby w… doniczce na parapecie.
- Niewielu z nas wykorzystuje szałwię w kuchni, a szkoda, bo można to czynić przynajmniej na kilka sposobów – zachęca Barbara Pelczar. — Świeże liście ziela smażone na maśle są doskonałym dodatkiem do makaronów. Jadalne są także pojedyncze kwiaty oraz pędy kwiatowe, które można dodawać do sałat. Suszone liście służą do sporządzania leczniczych wywarów i herbatek (przepisy niżej).


W kosmetyce

Już dawno temu szałwia znalazła zastosowanie w aromatoterapii i kosmetyce. Olejek szałwiowy ma silne działanie relaksacyjne, potrafi nawet wprowadzić w stan euforii. Używa się go m.in. do produkcji mydeł oraz jako utrwalacza do perfum.



Warto wiedzieć

Szałwia uprawiana była już w starożytnej Grecji, i już wtedy ceniona była nie tylko jako lekarstwo, ale i przyprawa. Po Grecji szybko zadomowiła się również w Italii. Za Alpy przenieśli ją zakonnicy. Dziś uprawiana jest niemal w całej Europie, a także w Ameryce Północnej. Do Polski w XVI wieku szałwię sprowadzili benedyktyni i cystersi.
Najważniejszym składnikiem liści i ziela szałwii jest olejek eteryczny, nadający roślinie charakterystyczny zapach, zawierający liczne terpeny, m.in. kamforę, tujon, cyneol, borneol i pinen. Szałwia zawiera też kwasy organiczne (m. in. jabłkowy, fumarowy, nikotynowy), garbniki, gorycze, żywice, saponiny, fenole, witaminy (A, B1, P, C), biopierwiastki (żelazo, magnez, mangan, cynk, miedź, molibden, wapń), a także bliżej nieznaną substancję o właściwościach przeciwpotowych.


Szałwia w uprawie

Długość życia: roślina dwuletnia
Wysokość: od 60 centymetrów do 1 metra
Stanowisko: słoneczne
Gleba: najlepiej żyzna, bogata w wapń, średnio wilgotna; nie lubi ciężkiego i mokrego podłoża.
Rozmnażanie:
Z nasion wiosną. Możemy wysiewać je wprost do gruntu, w kwietniu, w rzędach co 30 cm, na głębokość 1-1,5 cm. Ziele wschodzi po 10-15 dniach. Wymaga systematycznego odchwaszczania oraz podlewania w przypadku suszy. W razie przymrozków szałwię należy okryć, aby uprawa nie zmarzła.
Roślinę można rozmnażać także jesienią przez odkłady. Na żyznych glebach nasiona rozsiewają się same.
Zbiory: Świeże liście i kwiaty zbiera się w razie potrzeby.
Liście służące jako przyprawa i surowiec zielarski zbieramy w końcu sierpnia w pierwszym roku uprawy, a w drugim i następnych – w maju i na początku czerwca oraz jesienią – od września aż do pierwszych przymrozków.
Ziele na susz (są to liście oraz górne części łodyg ponad pierwszym rozgałęzieniem) zbieramy w dni pogodne, zaraz po obeschnięciu rosy. Suszymy w miejscu zacienionym i przewiewnym.

Przechowywanie:
W szczelnie zakręconych słoikach, w chłodnym miejscu, z dala od światła.


Zrób to sam, czyli jak wykorzystać szałwię dla zdrowia
Napar z szałwii

1 łyżkę suszonego ziela lub samych liści zalewamy szklanką wrzącej wody i parzymy pod przykryciem 15 minut. Pijemy pół szklanki wywaru 3 razy dziennie w zaburzeniach żołądkowych, stanach zapalnych błon śluzowych przewodu pokarmowego, pokarmowego nadmiernej fermentacji jelit i towarzyszących jej bólach brzucha, dla pobudzenia miesiączkowania u kobiet.
Zewnętrznie naparu używamy do płukania gardła i jamy ustnej, przy bólu zębów i schorzeniach dziąseł.

Wyciąg alkoholowy
2 łyżki suszonego ziela zalewamy 0,25 litra 70-proc. spirytusu i odstawiamy na 14 dni w ciemne miejsce, często wstrząsając. Po przecedzeniu wyciąg przechowujemy w lodówce. Pijemy po pół łyżeczki od herbaty, mieszając w ľ szklanki wody, raz dziennie, jako lek przeciwpotowy.

Kąpiel w szałwii
100 g liści parzymy przez 20 minut w litrze wody, przecedzamy i wlewamy do wanny wypełnionej do połowy. Taka 25-minutowa kąpiel łagodzi nerwobóle, bóle mięśniowe, kostne i stawowe, działa łagodząco na skórę, np. przy egzemie i oparzeniach.

Kataplazmy
Zaparzamy na 2-3 minuty ziele szałwii wrzątkiem, zawijamy w gazę lub lniane płótno i przykładamy na bolące miejsca, np. przy owrzodzeniach żylakowych i odmrożeniach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto