Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnice Gór Sowich

[email protected]
Należący do książąt Hochbergów zamek w Książu krótko przed rozpoczęciem wojny przejęło państwo niemieckie. Od 1943 roku Wydział VII RSHA, zajmujący się "badaniami światopoglądowymi" na potrzeby SS, zaczął zwozić do ...

Należący do książąt Hochbergów zamek w Książu krótko przed rozpoczęciem wojny przejęło państwo niemieckie. Od 1943 roku Wydział VII RSHA, zajmujący się "badaniami światopoglądowymi" na potrzeby SS, zaczął zwozić do zamku swoje zbiory dokumentów.

Nicolas von Below adiutant Hitlera: "W planie była budowa wielkiej nowej FHQ na Śląsku w rejonie Waldenburga, w skład której miał wchodzić także zamek Fürstenstein w posiadłości książąt Plessów".

Rzeczywiście specyfikacja planów przebudowy zamku nie zostawia wątpliwości. Zaplanowano pomieszczenia dla Hitlera, Göringa, niemieckich ambasadorów i sztabu sekretarek, urzędników, łącznościowców i ochrony wodza III Rzeszy.

Na zamkowym dziedzińcu wykuty został w skale głęboki szyb, gdzie przewidywano zamontować specjalną windę do transportu samochodów. Planowano również doprowadzić do zamku linię kolejową, którą pociągi wjeżdżałyby do korytarzy podziemnych.
Równocześnie w pobliskich Górach Sowich powstawał kompleks "Olbrzym". Setki metrów korytarzy i hal, w których nigdy nic nie wyprodukowano, przecięły górski masyw. Początek robót budowlanych na terenie Gór Sowich związany jest prawdopodobnie z nasilającymi się w 1943 r. nalotami lotnictwa alianckiego na strategiczne obiekty Niemiec. Zmusiło to władze III Rzeszy do szukania rozwiązań umożliwiających przeniesienie ich w bezpieczne miejsca.
Teren Gór Sowich pozostawał poza zasięgiem lotnictwa alianckiego, leżał na uboczu szlaków komunikacyjnych, miał niewielkie zaludnienie i korzystną budowę geologiczną. Ponadto obszary te należały do Rzeszy.

Prace w Górach Sowich prowadzono bez przerwy do kwietnia 1945 r. Albert Speer - minister przemysłu i zbrojeń III Rzeszy a zarazem szef Organizacji Todt, która budowała sowiogórskie podziemia, wspomina że budowa pochłonęła 257 tys. m szesc. żelazobetonu, a kubatura podziemnych wyrobisk wyniosła 213 tys. m szesc.

Tymczasem znana część liczy jedynie ok 100 tys. m3, a ilość wykorzystanego tu żelazobetonu eksperci szacują na ok. 1/3 podanej przez Speera ilości.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto