Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To były hity: Czar wspomnień kultowych przedmiotów PRL-u

Elżbieta Węgrzyn
Elżbieta Węgrzyn
- ...wsiedliśmy z rodzicami do naszej kochanej syrenki i pojechaliśmy do babci do Złotoryi...
- ...wsiedliśmy z rodzicami do naszej kochanej syrenki i pojechaliśmy do babci do Złotoryi... Piotr Krzyżanowski
- Z czasów PRL-u mam sporo wspomnień, które mieszają się z rodzinnymi opowieściami – mówi Zbigniew Prażmowski, dyrektor wałbrzyskiego Teatru Lalki i Aktora. Pan Zbigniew pamięta też z dzieciństwa kolejki po kawę i paliwo, a także kartki na żywność.

Są też sentymenty bardziej niepowtarzalne. – Jak ogłoszono stan wojenny wsiedliśmy z rodzicami do naszej kochanej syrenki i pojechaliśmy do babci do Złotoryi, aby się pożegnać, na wypadek nadchodzącej wojny – wspomina dyrektor placówki teatralnej i dodaje, że szokiem był dla niego widok czołgów na ulicach. Wspomnienia dotyczą też produktów rzadkich i w tamtych czasach niedostępnych. Pierwsze spotkanie z egzotycznym bananem nie goszczącym na co dzień w sklepach , przyniosło małe rozczarowanie. Był w smaku mdły jak mydło, ale sam fakt zdobycia go, nakazywał celebrować moment jedzenia. – Rodzice często zabierali mnie nad Bałtyk. W małej nadmorskiej miejscowości Wisełka kupili mi pierwszego walkmana na baterie. Rówieśnicy z całego osiedla mi go zazdrościli – opowiada Prażmowski. Poza małym, przenośnym odtwarzaczem muzycznym na baterie, pan Zbigniew miał też dwukasetowego „jamnika” na baterie r20. – Jak rodzice kupili pierwszy odtwarzacz video na kasety, to wszyscy sąsiedzi przychodzili do nas w weekendy na wieczorne seanse filmowe – opowiada dyrektor teatru. Takie pokazy trwały czasem do białego rana. Pan Zbyszek razem z kolegami śledził wówczas z wypiekami na twarzy przygody Rambo i kolejne części „Krwawego sportu”.
W pamięci pozostał też cień wspomnienia okazjonalnych prezentów dla pracowników szkoły, w której była zatrudniona jego mama. Standardowo były to rajstopy, kawa, herbata Matras, a także mydełka. W domu zaś gościła pasta bhp i margaryna ze słonecznikami.

Zachęcamy Czytelników do nadsyłania zdjęć przedmiotów codziennego użytku sprzed lat. Będziemy je publikować w gazecie. Zdjęcia można nadsyłać na adres: Rynek 13, 58-300 Wałbrzych lub mejlem: [email protected]. Natomiast w wakacje organizujemy z Muzeum w Wałbrzychu wystawę, na której będzie można nie tylko podziwiać starocie, ale również sprawdzić, jak działały. Jeśli macie ochotę pożyczyć na wystawę jakiś swój gadżet, skontaktujcie się z nami.

Przeczytaj też koniecznie:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto