Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uszkodzona zastawka aortalna wymaga jak najszybszej wymiany

Agata Markowicz
fot. Arkadiusz Gola.
Gościem dzisiejszego spotkania jest prof. dr hab. n. med. Andrzej Bochenek, jeden z najwybitniejszych polskich kardiochirurgów, który na co dzień kieruje I Kliniką Kardiochirurgii w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach Ochojcu. Tematem rozważań są wady zastawki aortalnej i metody leczenia tych patologii. To trzecia pod względem częstości występowania choroba serca w krajach rozwiniętych, po nadciśnieniu tętniczym i chorobie niedokrwiennej serca.

Choć niewielkich rozmiarów, od jej właściwej pracy zależy ludzkie życie. Zastawka aortalna wyprowadza krew z serca i stanowi "zawór" pomiędzy lewą komorą serca, która wypycha krew, a aortą - rozprowadzającą tę krew do mózgu i innych organów. Niestety, w miarę starzenia się ludzkiego organizmu, zastawka staje się mniej elastyczna i ulega uszkodzeniu.

Istnieją dwa rodzaje patologii zastawki: zwężenie (stenoza) albo niedomykalność. W wypadku stenozy zastawka zaczyna zarastać złogami wapniowymi (wtedy komora musi wykonać dużo większy wysiłek, aby wypchnąć krew z serca i zaczyna przerastać), w wypadku niedomykalności - płatki zastawki ulegają deformacji i nie domykają się, przez co lewa komora serca także ulega zniszczeniu.

Chorzy ryzykują życie

Zwężenie zastawki aortalnej jest chorobą przewlekłą postępującą i, niestety, przez długi okres bezobjawową. Kiedy daje o osobie znać, znaczy że ma postać poważnie zaawansowanej.

Do najważniejszych symptomów choroby należą: omdlenia, zawroty głowy, dławica piersiowa i objawy niewydolności serca, takie jak duszność, zmniejszenie tolerancji wysiłku. W momencie, kiedy wystąpią wyżej wymienione objawy, a pacjent nie zostanie poddany operacji, średnie przeżycie wynosi 2-3 lata i istnieje wysokie ryzyko nagłego zgonu. Wyczuleni na problem lekarze, coraz częściej namawiają pacjentów do poddania się operacji, zanim choroba da o sobie znać. I słusznie!

Jedyną uznaną i szeroko dostępną metodą leczenia niesprawnej zastawki aortalnej jest chirurgiczna wymiana zastawki. Od wieku pacjenta i jego oczekiwań zależy w dużej mierze decyzja lekarza, jakiego rodzaju nową zastawkę wszczepić. Do wyboru są zastawki mechaniczne i biologiczne (stentowe i bezstentowe). Każda z nich ma swoje wady i zalety (patrz ramka niżej).

W uzasadnionych wypadkach (np. u pacjentów w bardzo podeszłym wieku) zastawkę aortalną wymienia się metodą małoinwazyjną, nie rozcinając klatki piersiowej, bez wprowadzania chorego na krążenie pozaustrojowe. Istnieją dwie możliwości wszczepienia takiej zastawki: przez tętnicę udową albo przez koniuszek serca. Koszt operacji jest bardzo wysoki, muszą istnieć indywidualne ściśle przestrzegane wskazania do wymiany takiej zastawki. W ub.r. Polska dołączyła do krajów, gdzie wykonuje się tego rodzaju operacje. Na razie robi się ich niewiele, tylko około 150 rocznie. Zabiegi te wykonywane są we wszystkich klinikach na Śląsku.

Wykonaj echo serca!

W 48 proc. przypadków choroba zastawki aortalnej dotyka osoby powyżej 60. roku życia - mówimy wtedy o przyczynie degeneracyjnej. Aby ustrzec się przykrych następstw, a nawet nagłego zgonu (pamiętajmy, że przez długi czas choroba nie daje żadnych objawów!), ważne są systematycznie wykonywane badania profilaktyczne. Pomiędzy 60. a 70. rokiem życia każdy powinien mieć wykonane badanie echokardiograficzne serca (tzw. echo serca). Jeśli zastawka aortalna nie pracuje prawidłowo, obraz echokardiogra-ficzny to zarejestruje.

Powodem uszkodzenia zastawki aortalnej może być także choroba reumatyczna (w myśl starego powiedzenia, że choroba reumatyczna liże stawy, a kąsa serce). U 1-2 proc. osób mamy do czynienia z wadą wrodzoną zastawki (np. zastawka dwupłatkowa). W wypadku osób młodych - powodem uszkodzenia zastawki może być długo utrzymująca się infekcja (np. choroby przyzębia).

Lekarze kardiolodzy wymieniają kilka czynników, które przyspieszają przebieg choroby. Należą do nich: starszy wiek, obecność czynników ryzyka miażdżycy, hipercholesterolemia, niewydolność nerek, hiperkalcemia, choroba Pageta, nadczynność przytarczyc.


Prof. Andrzej Bochenek jest absolwentem Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach (1973 r.). Posiada specjalizacje w zakresie kardiochirurgii, chirurgii ogólnej i angiologii. Umiejętności zawodowe doskonalił w wiodących ośrodkach kardiochirurgii w Polsce oraz w renomowanych klinikach Europy i USA. Wspólnie z prof. Religą uczestniczył w pierwszych udanych transplantacjach serca i w pierwszym zastosowaniu mechanicznego wspomagania niewydolnego serca. Od 1988 r. prowadzi samodzielnie I Klinikę Kardiochirurgii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach Ochojcu. Klinika jest znana z dużego doświadczenia w chirurgicznym leczeniu choroby wieńcowej, operacji małoinwazyjnych choroby wieńcowej z użyciem endoskopii (MIDCAB) i operacji endowizyjnych zastawki mitralnej. Do tych operacji wykorzystuje się od 2001 r. roboty operacyjne (AESOP).

Za zasługi dla rozwoju kardiochirurgii był wielokrotnie nagradzany, m.in. medalem Polskiego Towarzystwa Lekarskiego Gloria Medicine oraz Medalem Computer Honor Awards. Prof. Andrzej Bochenek jest kawalerem Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski oraz laureatem "Platynowego Lauru Kompetencji i Umiejętności".

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto