W Górach Stołowych powstaje druga część filmowych "Opowieści z Narnii"

Narnia w Błędnych Skałach
„Nie udzielam żadnych informacji”, „Ja nic nie wiem”, „Proszę tu nie wchodzić, nie wolno” – tak odpowiadali w czwartek wynajęci przez amerykańską ekipę filmową Polacy. I nic dziwnego, że cała Kudowa-Zdrój huczy od plotek – mieszkańcy opowiadają, że w Górach Stołowych pojawi się sam Mel Gibson

Musimy ich rozczarować – Mel tym razem nie przyjedzie. Będą za to reżyser Andrew Adamson, aktorzy Sergio Castellito i Ben Barnes, oraz pozostała część ekipy „Księcia Kaspiana”. Bo właśnie w Górach Stołowych powstanie część zdjęć do ekranizacji drugiego tomu powieściowego cyklu C. S. Lewisa. Pierwsza – „Opowieści z Narnii” – stała się kasowym sukcesem.
Amerykańskich filmowców na razie w Górach Stołowych nie ma. Są wynajęci przez nich Polacy, którzy wyładowują sprzęt i dekoracje. – Ekipa wybrała dwa miejsca: przy wejściu do labiryntu Błędne Skały i w Pasterce – mówi Janusz Korybo, zastępca dyrektora Parku Narodowego Gór Stołowych, gdzie będą kręcone ujęcia do filmu. – To wszystko, co wiem – dodaje.
Polacy, którzy współpracują z amerykańską ekipą, dbają o to, żeby na planie panował spokój. – Nie udzielamy żadnych informacji – ucina krótko Marianna Rowińska z firmy Ozumi, która reprezentuje w Polsce filmowców. – Proszę do mnie zadzwonić po zakończeniu zdjęć, pod koniec maja.
Mieszkańcy Kudowy i okolicznych wiosek nie kryją zadowolenia z tego, że Amerykanie wybrali plenery w Górach Stołowych. – To znakomita promocja – cieszy się Marek Biernacki z Kudowy. – Turyści rozpoznają nasze góry w filmie i może zechcą tu znowu przyjechać.
– Na pewno pójdę do kina, żeby zobaczyć, jak tym razem sfilmowano moją wioskę – obiecuje Danuta Wcisło, mieszkanka Pasterki. – Polski film „Stacja” Piotra Wereśniaka, który też powstawał w Górach Stołowych, nie podobał mi się.
Niezadowolenia nie kryją za to turyści i przewodnicy turystyczni, którzy wędrowali po Górach Stołowych w czwartek. – Nie mogłem zwiedzić Błędnych Skał. Z powodu amerykańskich filmowców labirynt został zamknięty – żali się gimnazjalista Mariusz Tarnowski z Poznania, który w góry przyjechał na zieloną szkołę.
– To przecież najczęściej odwiedzany zakątek Gór Stołowych. Większość wycieczek, które oprowadzam, chce przejść przez skalny labirynt – dodaje Zbigniew Oliwa, przewodnik turystyczny z Kłodzka.
Błędne Skały będą zamknięte do 22 maja. Władze parku tłumaczą, że musiały zamknąć ten rejon gór, bo amerykańscy filmowcy chcą ustawić tam własne dekoracje.

Powrót do krainy baśni
Film „Opowieści z Narnii: Książę Kaspian” to ekranizacja drugiej części powieściowego cyklu C.S. Lewisa. Akcja rozgrywa się w rok po powrocie rodzeństwa Pavensie
z Narnii. Teraz wybierają się tam po raz drugi. Jednak na miejscu odkrywają, że w baśniowej krainie minęło tysiąc lat, a teraz rządzi nią tyran – król Miraz (Sergio Castellito). Dzieci muszą pomóc prawdziwemu następcy tronu, księciu Kaspianowi (Ben Barnes), odzyskać władzę. Film reżyseruje Andrew Adamson. Zdjęcia będą powstawały nie tylko w Górach Stołowych, ale także m.in. w Słowenii, Czechach, Włoszech, Słowacji i Nowej Zelandii.