Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zaopiekowali się bocianem

Redakcja
Mieszkańcy Piławy Górnej opiekowali się bocianem białym, który wypadł z gniazda. Po dziesięciodniowej troskliwej gościnie Kuba trafił do pod skrzydła profesjonalistów w dolnośląskim ośrodku rehabilitacji zwierząt.

Mały bociek wypadł z gniazda na nieczynnym kominie fabrycznym podczas burzy, która w nocy z piątku na sobotę 2 lipca nawiedziła Piławę Górną. Miał jednak wiele szczęścia. Zwykle takie wypadki kończą się co najmniej połamaniem kończyn, ale piławski „nielot" pomyślnie wylądował w gęstych pokrzywach, które zamortyzowały upadek. Pierwsza, niezamierzona próba sił z żywiołem powietrza obyła się bez szwanku dla zdrowia. Traf też chciał, że znalazł się na ogrodzonym terenie i mógł spokojnie przeczekać burzę. Gdy właścicielka posesji Jadwiga Szaciłowska ujrzała go nad ranem skulonego w zaroślach, poprosiła o pomoc sąsiada. Stefan Bagiński zgodził się bez wahania. Słynie w okolicy z hodowli gołębi i, jak sam przyznaje, pomagał już dzikim ptakom. Czym jednak karmić bociana do czasu, aż spróbuje wzbić się na własnych skrzydłach... Łapać żaby? Myszy? Choć znajomy weterynarz ukazał mu wszystkie mankamenty przedsięwzięcia, pan Stefan nie porzucił zamiarów. Codziennie przynosił Kubie małe rybki złowione w pobliskim stawie i żywił z pomocą mieszkańców posesji.Trwały poszukiwania profesjonalnej opieki dla boćka, a Kuba z dnia na dzień czuł się coraz pewniej.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto