Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdobywamy nowe rynki

Rozmawiał: Jarosław Latacz
Rozmowa ze Stanisawem Dąbrową ze Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Częstochowie. Dziennik Zachodni: Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej mocno wzrosły ceny niektórych produktów rolnych.

Rozmowa ze Stanisawem Dąbrową ze Śląskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Częstochowie.

Dziennik Zachodni: Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej mocno wzrosły ceny niektórych produktów rolnych. Czy rolnicy będą się teraz przestawiać na produkcję tych najbardziej dochodowych towarów na przykład wołowiny.
Stanisław Dąbrowa: Wejście Polski do UE zmieniło nie tylko ceny produktów rolnych ale także ceny środków produkcji. Zmiany te wpływają na całe środowisko produkcji rolniczej. Rolnicy muszą brać te elementy pod uwagę planując produkcję na kolejne lata. Zmiany cen są bardzo istotne Mocno zdrożała wołowina natomiast znacznie spadły ceny zbóż, zdrożały środki do produkcji rolnej najbardziej nawozy mineralne. Generalnie jednak sytuacja gospodarstw się poprawiła.

Dziennik Zachodni: Kto najbardziej skorzystał na naszej integracji?
SD: Wszyscy. Nie da się jednak jednoznacznie powiedzieć że korzyści z integracji będą większe w małych czy też w dużych gospodarstwach. Na rynku w przyszłości będą dominować ci którzy zainwestują w swoje gospodarstwa rozwijając i unowocześniając produkcję dostosowując zmiany do wymagań UE. Sporo zmian następuje w ostatnich miesiącach. Na wieś trafią pieniądze wypłacane gospodarstwom w ramach dopłat bezpośrednich. Te środki finansowe w zdecydowanej większości przez rolników są inwestowane trafiając do producentów sprzętu rolniczego nawozów itp. Dzięki temu poprawa sytuacji występuje nie tylko w gospodarstwach ale także w innych gałęziach gospodarki.

Dziennik Zachodni: Czy zmieni się też cykl koniunktury w rolnictwie. Poprzednio mieliśmy do czynienia z czymś takim jak na przykład klęska urodzaju świńska górka itp.
SD: To się będzie zmieniać. Cykle koniunkturalne jednak występowały i występować będą ale w mniejszym rozmiarze i o mniejszych skutkach. Zdecydowanie wzrosła sprzedaż produktów rolnych. Na unijne rynki dostarczyliśmy w ubiegłym roku o około 33 procent więcej towarów niż w 2003 roku. Pojawili się zupełnie nowi odbiorcy. Moim zdaniem to wcale nie koniec ekspansji polskich wyrobów na rynki unijne. Wiemy że nasze towary są tam cenione i poszukiwane. Wiemy jednak również i to że bardziej opłacalna jest sprzedaż wyrobów przetworzonych, niż surowców rolniczych. Nasz przemysł rolno przetwórczy ma więc impuls do dalszego rozwoju.

Dziennik Zachodni: Jak na tle innych regionów Polski wygląda rolnictwo śląskie?
SD: Śląskie gospodarstwa osiągnęły wysoki stopień rozwoju. Mamy przecież sprzyjające warunki klimatyczne i glebowe np. w okolicach Raciborza uzyskuje się plony zbóż których nie powstydziliby się rolnicy z zachodniej Europy. Ciągle mam jednak wrażenie, że śląscy rolnicy pozostają w cieniu wielkich zakładów przemysłowych.

Dziennik Zachodni: Trudno się dziwić, przecież gleby tu są zdegradowane.
SD: To nieprawda! Produkty rolne pochodzące od gospodarzy śląskich są żywnością bezpieczną dla konsumentów. Przekonanie, że na Śląsku są skażone gleby pokutuje od dawna, ale z rzeczywistym stanem rzeczy ma ono niewiele wspólnego. Na początku lat 90- tych były prowadzone na Śląsku badania stanu zanieczyszczenia gleb przez Anglików. Jednoznacznie stwierdzono wówczas, że do produkcji żywności nie nadaje się w naszym województwie około 5 procent gleb. Reszta gleb natomiast nadaje się do produkcji zdrowej żywności.

Dziennik Zachodni: Co może się stać wizytówką śląskiego rolnictwa na unijnych rynkach?
SD: Śląsk ma dużo do zaoferowania. Mamy tutaj bardzo mocne szkółkarstwo, Świetnie prosperujące pieczarkarnie, czy produkcję pomidorów szklarniowych. Co szósta ryba słodkowodna produkowana jest na Śląsku.

Dziennik Zachodni: Co trzeba zrobić by dalej zwiększać sprzedaż?
SD: W pierwszej kolejności należy zwiększyć nakłady na promocję produktów rolniczych. Jestem przekonany że dzięki profesjonalnym działaniom można byłoby nawet sprzedać dwa razy więcej towarów rolnych niż teraz. Oczywiste jest że rolnicy muszą produkować towary o wysokich parametrach jakościowych a przetwórstwo rolne posiadając właściwy surowiec tworzyć dobry produkt. Te wszystkie elementy muszą być ze sobą ściśle związane i skoordynowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie przyjechał do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto