Burze nad Dolnym Śląskiem: Drzewa na drogach, płonące i upadające na budynki

Burze nad Dolnym Śląskiem przetaczały się przez wieczór i początek nocy 26 czerwca, usuwanie szkód przez nie wywołane trwało do 27 czerwca.

- Na ulicy Zdrojowej w Wałbrzychu mieliśmy tuż przed godz. 22 powalone drzewo na jezdni. Wysłany na miejsce zastęp pociął i usunął konary z jezdni - wyjaśnia Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy KM PSP w Wałbrzychu.

Spokojnie przetoczyły się więc burze nad Wałbrzychem i powiatem wałbrzyskim.

Niestety w regionie nie było równie spokojnie. Tymczasem nieopodal, w powiecie jaworskim szalejące burze były niebezpieczne.
26 czerwca w godzinach wieczornych, w trakcie przechodzenia frontu burzowego przez powiat jaworski doszło do uderzenia pioruna w drzewo i jego zapalenia się w miejscowości Mściwojów w powiecie jaworskim.

- Na miejsce została zadysponowana OSP Mściwojów, która ugasiła palące się drzewo. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał - informują strażacy jaworscy.

Po przejściu frontu burzowego zaczynają spływać do dyżurnego SKKP w Jaworze pierwsze zgłoszenia.

- Strażacy pracują na ul. Przyjaciół Żołnierza w Jaworze, gdzie doszło do złamania się drzewa które uderzyło w pobliski budynek. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Kolejne działania prowadzone są w miejscowości Lipa oraz Sady Dolne - informował kpt. Krzysztof Napierała z Jawora. Na miejscu pracowali strażacy z JRG Jawor i OSP Jawor.

fot. st. ogn. Kacper Krawczyk oraz OSP Jawor