Najpierw paralizatorem, a potem nożem

Do zdarzenia doszło w nocy z 24 na 25 marca. Ofiara wraz ze swoją przyjaciółką udali się do siostry kobiety (Aleksander O. jest jest konkubentem). Tam pili alkohol. W pewnym momencie 74-latek zaczął obrażać gości. Był agresywny. 55-letni Lesław K. próbował go uspokoić, ale na nic to się dało. Starszy pan najpierw poraził 55-latka paralizatorem, a potem napadł go z nożem. Cios w płuco okazał się bardzo poważny. Lesław K. trafił do szpitala.
- Aleksander R. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i decyzją sądu został aresztowany na 3 miesiące. Nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że to on został napadnięty i tylko się bronił – mówi Emil Wojtyra z Prokuratury Rejonowej w Dzierżoniowie.