Pełne poparcie Trzeciej Drogi dla Jacka Jaśkowiaka
Podczas konferencji prasowej, na której brakowało Przemysława Plewińskiego, kontrkandydata z Trzeciej Drogi, Ewa Schadler, szefowa wielkopolskich struktur Polski 2050, wyraziła pełne poparcie swojego ugrupowania dla Jacka Jaśkowiaka. Zaznaczyła, że decyzja ta była wspólnie uzgodniona z Plewińskim, co sugeruje, że polityczne różnice mogą zostać odłożone na bok w obliczu większego celu.
- Udzielenie poparcia zostało uzgodnione z Przemysławem Plewińskim. Po opadnięciu emocji zgadza się on z tym, co powiedzieliśmy. Jesteśmy różnorodni i to stanowi o naszej sile. Gdybym sto procent się zgadzała z Jackiem Jaśkowiakiem, to byłabym w Koalicji Obywatelskiej. Prawdopodobnie są pewne szczegóły, gdzie mam inne spojrzenie, jednak dla dobra Poznania jestem gotowa go poprzeć
- podkreślała Schadler.
Przemysław Plewiński, choć nie był obecny na konferencji, tydzień wcześniej wyraźnie zaznaczył swoje stanowisko w rozmowie z Głosem Wielkopolskim, deklarując, że nie zamierza popierać żadnego z kontrkandydatów. Jego decyzja podkreśla głębokie zaangażowanie w kwestie, które według niego nie zostały właściwie adresowane przez obecne władze miasta.
- Nie będę udzielał poparcia żadnemu z kandydatów. Zaangażowałem się w politykę, bo miałem dosyć tego, co robi PiS. Wystartowałem w wyborach na prezydenta Poznania, bo miałem dość tego, co robi Jacek Jaśkowiak
- stwierdził Plewiński.
Współpraca ponad podziałami
Wojciech Jankowiak z Polskiego Stronnictwa Ludowego podkreślił, że poparcie dla Jaśkowiaka nie jest aktem przeciwstawienia się Prawu i Sprawiedliwości, a raczej wyborem kandydata, który według niego najlepiej reprezentuje interesy Poznania i jego mieszkańców.
- Abstrahując od cech osobistych Zbigniewa Czerwińskiego, prezydentem miasta nie może być osoba reprezentująca ugrupowanie, które działało przez osiem lat przeciwko samorządom i które je demontowało, zabierając pieniądze
- wyjaśniał Jankowiak.
Jacek Jaśkowiak z kolei podkreślił znaczenie współpracy i otwartości na dialog z różnymi środowiskami politycznymi, co może być kluczem do efektywnego zarządzania miastem.
- Wojtek sam zadzwonił do mnie tuż po pierwszej turze. I to nie było na zasadzie, że mamy coś dostać. Chodzi o współpracę. Współpracowałem i z radnymi Lewicy i z radnym Łukaszem Kapustką, który jest obecnie w Trzeciej Drodze. To budziło kontrowersje w moim otoczeniu, ale dla mnie to jest oczywiste, że będę współpracował. To wynika także z moich cech charakteru
- mówił Jaśkowiak.
Warto zauważyć, że mimo wcześniejszych nieporozumień i krytyki, po pierwszej turze wyborów doszło do gestu pojednania między Jaśkowiakiem a Plewińskim, co może świadczyć o gotowości do współpracy w przyszłości.
- Pan Przemysław Plewiński także jest sportowcem. W trakcie meczu, czy rugby, czy bokserskiego, tak jest, że się nie oszczędzamy i nie oszczędzaliśmy sobie uwag. A po meczu wstajemy, podajemy sobie ręce i współpracujemy
- podsumował Jaśkowiak.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?